Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025

- JERZY CIERPIATKA: Afery towarzyszące meczom z Finami zaczęły się przed sześćdziesięciu laty...
- JERZY CIERPIATKA podsumowuje piłkarską Ligę Mistrzów
- JERZY CIERPIATKA wspomina legendę włoskiego pięściarstwa
- JERZY CIERPIATKA o historii meczów piłkarskich polskich drużyn z londyńską Chelsea
- JERZY CIERPIATKA po meczach z Litwą i Maltą
Z DOMIESZKĄ RETRO (31)
Sprawa Marciniaka: nie do obrony
Nie będzie powtórki niemieckiego finału na Wembley. Do finału Ligi Mistrzów wprawdzie dotarła Borussia Dortmund, za to Bayern Monachium utknął na przedostatniej przeszkodzie. Oba miasta podobnie „kochają się”, co Madryt i Barcelona. Ta zresztą nie omieszkała przypiąć Realowi łatkę klubu, nad którym sędziowie wyjątkowo ochoczo otwierają parasol ochronny. Czy w słońcu czy w deszczu…
A do parasola zamiast metki jest obowiązkowo przypinany wytrych, aby następna droga do szczęścia obowiązkowo wiodła kuchennymi drzwiami. Gdyby pytać Bawarię czy podziela zdanie Katalonii, temat zapewne straciłby historyczny kontekst. Za to z pełną aprobatą byłaby przyjęta wersja odnosząca się do ostatniej środy. I raz jeszcze wzięcie pod zmasowany ostrzał tego kogoś, co to zdaniem strony pokrzywdzonej zawinił: Szymona Marciniaka.
Żeby nie było niedomówień: absolutnie uważam Marciniaka za arbitra słusznie elitarnego, ze światowego topu. Choć w grudniu roku 2022 lamentowała cała Francja, to w tamtej sytuacji nie miała racji. A raczej potwierdziła tezę, że czasem po prostu nie umie przegrywać. W tym wypadku finał mistrzostw świata z Argentyną. Teraz jednak Marciniaka obronić się nie da. Nawet gdyby Jan Tomaszewski jeszcze sto razy odmówił litanię za rzekomo fenomenalną postawę polskiego arbitra w Madrycie. Do głupot mówionych przez „Tomka” można się wprawdzie przyzwyczaić, wszak czyni tak już od kilku dekad, ale widać zachowuje wysoką formę, skoro wciąż potrafi człowieka wkurzyć. Bo Tomaszewski miałby rację, gdyby nie pewien „drobiazg”: że Marciniak zadziałał pochopnie i w ogóle źle akurat w ostatniej akcji meczu, który na tejże akcji wcale nie musiał się skończyć.
Przekleństwem Marciniaka w Madrycie wcale nie było to, że sędziował źle. Przeciwnie, w grze o ogromną stawkę czuł się jak zwykle przy takich okazjach. Czyli pewnie, z właściwą oceną często trudnych sytuacji, trzymając rękę na pulsie. I umiał zapanować nad emocjami, choćby w sytuacji bezpośrednio poprzedzającej gola na 2-1. Miał ofsajdową sygnalizację chorągiewką przy akcji Nacho - Rüdiger - Joselu, ale po mistrzowsku puścił grę. Z analizy VAR jednoznacznie wynikało, że w obu fazach akcji wszystko było OK. Zarówno Nacho wcale nie „spalił” Rüdigera, ani nie było ofsajdu przy poprzecznym zagraniu Rüdigera do Joselu, bo linię spalonego wyznaczała piłka. I właśnie do oceny takich sytuacji, jakże ważnych dla przebiegu meczu, VAR jest nie tylko przydatny, ale wręcz niezbędny. On właśnie po to powinien być stosowany.
Problem, i to kolosalny, tkwi jednak w tym, że przy ocenie sytuacji z golem Matthijsa de Ligta zastosowanie VAR było wykluczone. A ściślej: zostało przekreślone przez decyzję Marciniaka. On tę możliwość wykluczył, przerywając akcję Bayernu przedwcześnie. Zwróćmy uwagę: znów był sprowokowany sygnalizacją ofsajdu, ale teraz - w przeciwieństwie do poprzednio opisanej sytuacji - już nie poczekał, choć absolutnie powinien był. W takich przypadkach odpowiedzialność spoczywać będzie zawsze na arbitrze, nie liniowym asystencie, choć bez niego by nie doszło do całej afery. Słyszę w ostatnich godzinach, że wszystko było OK, że centymetrowy ofsajd Noussaira Mazraouiego istotnie miał miejsce. Aby na pewno? Bo jeszcze chwilę temu słychać było zupełnie inną wersję…
Ale tak w ogóle: co to ma do rzeczy? Przecież istotą problemu jest to, że Marciniak miał obowiązek czekania z gwizdkiem do końca akcji. A tego nie zrobił! I o to Thomasowie Tuchel i Müller oraz zdecydowana większość komentatorów chcieli Marciniaka „powiesić”. To uzasadnione pretensje. To przecież nikt inny jak Marciniak nie pozwolił sprawdzić na czyją korzyść powinna pójść ta weryfikacja mierzona na centymetry. Bagatela, na centymetry… Więc tym bardziej należało poddać tę akcję drobiazgowej kontroli. Aby nikt i do nikogo nie mógł mieć żadnych pretensji.
Między chwałą a niesławą przebiega w sporcie cholernie cienka granica. Mógł zebrać Marciniak znakomite recenzje. Był tego bardzo bliski, ale pokpił sprawę w ostatniej chwili. Bohaterem ujętym w spektakularne ramy mógł zostać Manuel Neuer. Bronił fenomenalnie i to powinien uwypuklić jego starszy kolega po fachu, Tomaszewski. Słusznie ktoś zauważył, że Neuer z Madrytu miał w sobie mnóstwo podobieństw do Olivera Kahna z Jokohamy. W finale mundialu 2002 bramka Kahna wydawała się być twierdzą nie do zdobycia dla Brazylii, aż nagle nadeszła pora na banalny błąd. Wypuszczenie piłki z rąk po strzale z pewnością do obrony, co dobitkowo wykorzystał Ronaldo. Neuer wpadł w pułapkę w podobnych okolicznościach, przy zaskakująco nieporadnej próbie zneutralizowania strzału Viniciusa. Z tego prezentu musiał skorzystać Joselu. Od razu rodzić się może kwestia: co się stało? Nic. Neuer po prostu popełnił koszmarny błąd w banalnej sytuacji. Jak każdy z nas, ludzi. A tego kiedy to nastąpi nie przewidzi nikt.
Z Marciniakiem sprawa wygląda bliźniaczo. I tyle…
JERZY CIERPIATKA
PS.
Wymaga oprotestowania jeszcze inna sprawa wiążąca się z meczem wywołującym tyle emocji. To zdumiewająco oryginalna wypowiedź Andrzeja Niedzielana, któremu z pozycji współkomentatora zabrakło w madryckiej kreacji Viniego Jr czegoś takiego jak finezja.
W związku z powyższym, też subiektywnie, już nie napiszę nic o braku klepek w mózgu. Zwłaszcza że kiedyś to już zrobiłem, w podobnej sytuacji sprzed wielu lat. Gdy ktoś zupełnie inny niż Niedzielan, ale też kształtujący opinię publiczną, oskarżył Marco van Bastena, że nie umie przyjmować piłki...
Kompetencje jurorów jak widać utrzymują się na niezmiennie wysokim poziomie.
Flesz z kraju i ze świata
- Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym: Katarzyna Niewiadoma i Rafał Majka najlepsi w Dobczycach!
- Sukces Kajetanowicza i Szczepaniaka w Radzie Akropolu
- Zbigniew Maczugowski nie żyje
- Gala ORLEN Basket Ligi za nami
- Po 30 latach mistrzostwa Polski znów w Małopolsce: kolarskie święto w Dobczycach i Szczyrzycu
- Grzmot z Oklahomy mistrzem NBA
- Koszykarze Legii mistrzem po 56 latach
- Nie żyje Mieczysław Młynarski
- Andrzej Kucharczyk nie żyje
- Krystian Dziubiński trenerem hokeistów Cracovii
- ME U21: Porażka z Francją (FOTO 2)
- ME U21: Porażka z Francją (FOTO)
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- Wieczysta w I lidze! (FOTO)
- ME U21: Klęska z Portugalią (FOTO)
Sportowa Małopolska
- Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym: Katarzyna Niewiadoma i Rafał Majka najlepsi w Dobczycach!
- Zbigniew Maczugowski nie żyje
- Po 30 latach mistrzostwa Polski znów w Małopolsce: kolarskie święto w Dobczycach i Szczyrzycu
- Andrzej Kucharczyk nie żyje
- Krystian Dziubiński trenerem hokeistów Cracovii
- Wieczysta w I lidze! (FOTO)
- Zostań uczniem Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego Szkoły Sportowej Piłki Nożnej w Nowej Hucie
- Luka Elsner trenerem Cracovii
- Sandecja awansowała do II ligi
- Aleksander Kobyliński nie żyje. Makino: odejście legendy
- Małopolskie ćwierćfinały PP: bez niespodzianek
- JAKO IV liga: 11 bramek w Bochni
- Marciniak sędzią, a... Krzysztyniak delegatem
- Puszcza - Pogoń 4-5 (FOTO)
- Małopolska gra 26 kwietnia
- Wisła - Pogoń 1-0 (FOTO)
- Puchar Polski dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla (FOTO 2)
- TAURON Puchar Polski dla siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Klątwa została zdjęta (FOTO)
- Siatkarze z Jastrzębia i Zawiercia w finale TAURON Pucharu Polski: krakowskie deja vu
- Finałowy turniej Pucharu Polski siatkarzy w Krakowie: 30 tysięcy widzów na trybunach, doborowy kwartet pretendentów