Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka
WGP: Polskie siatkarki przegrały z Włoszkami2012-06-09 19:01:00

Polskie siatkarki przegrały z Włoszkami 1:3 (22:25, 25:23, 20:25, 29:31) w drugim meczu turnieju World Grand Prix w Łodzi. W piątek Polki wygrały z Serbkami 3-2.


Polska – Włochy 1:3 (22:25, 25:22, 20:25, 29:31)

Polska: Okuniewska, Bednarek-Kasza, Skorupa, Kasprzak, Żebrowska, Skowrońska-Dolata, Maj (libero) oraz Kaczor, Wołosz, Kosek, Sieczka, Tokarska.
Włochy: Camera, Barazza, Ortolani, Piccinini, Arrighetti, Bosetti, De Gennaro (libero) oraz Folie

Mecz od zagrywki rozpoczęły Włoszki , a pierwszy punkt atakiem ze środka zdobyła Berenika Okuniewska. Po złym przyjęciu zawodniczek Italii , „oczko” z piłki przechodzącej zdobyła Katarzyna Skowrońska-Dolata 2:0. Skuteczne zbicia Franceski Piccinini szybko doprowadziły do remisu, a błędy naszych siatkarek pomogły Włoszkom wyjść na prowadzenie jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną (8:6). Biało-czerwone nie potrafiły skończyć ataków i gorzej radziły sobie w przyjęciu. Przewaga Włoszek rosła (14:10). Seta zakończyła Piccinini 22:25.

Początek drugiej partii był wyrównany. Dopiero as serwisowy Piccinini dał Włoszkom dwupunktowe prowadzenie, które utrzymały do pierwszej przerwy technicznej (8:6). Na rozegraniu Katarzynę Skorupę zastąpiła Joanna Wołosz. Polki zaczęły grać lepiej. Bardzo dobrze spisywała się Agnieszka Bednarek-Kasza. Jej punktowa zagrywka doprowadziła do drugiej pauzy technicznej 16:14. Po powrocie na boisko zagrywka naszej środkowej sprawiła jeszcze wiele trudności zawodniczkom z Italii 18:14. Potem jednak gra Polek zacięła się, a Włoszki doprowadziły do remisu 20:20. Po zaciętej i emocjonującej końcówce zwyciężyły Polki 25:22.

W trzeciej partii w szeregach Italii bardzo dobrze zarówno w ataku, jak i na zagrywce spisywały się Francesca Piccinini i kapitan Serena Ortolani. Włoszki prowadziły 8:6, 16:14. Do remisu ponownie doprowadziła dobra zagrywka Agnieszki Bednarek – Kaszy 16:16. Biało-czerwone nie potrafiły jednak toczyć z Włoszkami wyrównanej walki w końcówce. Popełniły sporo prostych błędów. Odsłonę zakończyła niezawodna Francesca Piccinini 20:25.

Od początku czwartego seta na parkiecie toczyła się bardzo wyrównana walka. Po ataku Ortolani drużyny schodziły na pierwszą przerwę techniczną przy stanie 7:8. W naszej drużynie cały czas bardzo dobrze spisywała się Agnieszka Bednarek-Kasza. Tuż po drugiej przerwie technicznej naszym zawodniczkom się uzyskać dwupunktowe prowadzenie 19:17. Po atomowych i punktowych zagrywkach Ortolani siatkarki Italii wyszły na prowadzenie 23:2. Po emocjonującej końcówce, pełnej długich wymian i wspaniałych obron lepsze okazały się Włoszki 29:31.

pzps.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty