We wtorek hokeiści Cracovii rozegrali już drugi mecz awansem, bowiem w październiku pojadą do Holandii na Puchar Kontynentalny.

W niedzielnej kolejce Polskiej Ligi Hokejowej nie zabrakło niespodzianek. Za takie należy uznać wygraną KTH Krynica-Zdrój z Unią Oświęcim i kolejny mecz, w którym faworyzowany KH Sanok nie zdołał po 60 minutach pokonać rywala. Nadal zadziwia Cracovia, która odniosła planowe  zwycięstwo. Po dwóch tercjach był wprawdzie remis 3-3, ale w trzeciej Stoczniowiec nie miał wiele do powiedzenia i i stracił aż siedem goli.

W piątkowej kolejce Polskiej Ligi Hokejowej hitem miało być spotkanie w Oświęcimiu, gdzie Unia podejmowała KH Sanok. Goście, którzy przed sezonem dokonali wiele transferów, mają być jednym z faworytów do medali. Póki co doznali wysokie porażki i okazuje się, że zakupy to nie wszystko.

Czwarte zwycięstwo w swym czwartym meczu zanotowała Cracovia.

Niedzielna, druga kolejka hokejowej ekstraligi także nie odbyła się w komplecie. Mecz KTH Krynica-Zdrój - Zagłębie Sosnowiec został przełożony, bowiem goście mają problem ze składem w wyniku zakazu transferowego. W dwóch meczach doszło do dogrywek, w jednym o wygranej decydowały rzuty karne.

Dzisiaj (piątek) tuż po godzinie 10. hokeiści Cracovii rozpoczęli rozruch przed meczem pierwszej kolejki PLH z MMKS Podhale w Nowym Targu. Nie było jeszcze decyzji czy drużyna po godz. 14 uda się w kierunku stolicy Podhala. Oczekiwano na przyjazd szefa Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL, Bogdana Terleckiego, który miał zatwierdzić lodowisko przy ul. Siedleckiego na nowy sezon.

Jutro teoretycznie startuje nowy sezon Polskiej Ligi Hokejowej. Nie ma już drużyny, która wywalczyła mistrzostwo kraju i choć inny nowotarski klub - MMKS Podhale - uzyskał po barażach promocję do grona najlepszych, to perspektywy nie są najlepsze.

W meczu grupy II hokejowego Pucharu Polski, oświęcimska Unia wysoko wygrała z Cracovią 9-3.

Dziś na godzinę 10 rzecznik prasowy Cracovii zaprosił na sesję zdjęciową hokejowej drużyny. Dokładnie przed rokiem zgasło światło w hali lodowej i w egipskich ciemnościach - na zasilaniu awaryjnym - przyszło fotoreporterom wykonywać swoją pracę.

Polski Związek Hokeja na Lodzie nie przychylił się do prośby klubów o obniżenie opłaty startowej z 15 000 do 5000 zł. Te odgrażają się bojkotem Pucharu Polski.

Magnesem przyciągającym kibiców na sparingowy mecz w Oświęcimiu miał być występ w GKS Romana Simicka, czeskiego zawodnika, mającego NHL-owską przeszłość. Jednak jego nazwisko zostało wykreślone ze sprawozdania meczowego, a to oznacza, że były jeszcze jakieś przeszkody formalne do wystawienia go do walki.