Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJM: Brązowi lepsi od AP 212016-06-07 23:56:00

GARBARNIA Kraków - AP 21 Kraków 3-2 (2-1)

1-0 Marcin Buda 7 (głową)

1-1 Krzysztof Iwanicki 28

2-1 Bartosz Baran 29

3-1 Bartosz Baran 44 (karny)

3-2 Kacper Szarek 80+2

Sędziowali: Mariusz Kucia oraz Dawid Pokwiczał i Maciej Szarawarski (KS Kraków). Żółte kartki: Jan Jędrzejowski, Bartosz Baran - Konrad Wąsik, Olaf Niepokój, Kacper Szarek.

GARBARNIA: Mateusz Buryło - Jan Jędrzejowski, Kamil Trojan, Łukasz Lipowski, Oskar Baranik - Patryk Paczka (61 Artur Lechowicz), Marcin Kołton, Aleksander Strzeboński, Kamil Antkiewicz (76 Kamil Ignyś) - Bartosz Baran (79 Paweł Kloc), Marcin Buda (73 Sebastian Sarga). Trener Stanisław Śliwa.

AP 21: Kamil Mrozowski - Konrad Wąsik, Olaf Niepokój, Sebastian Otfinowski, Mateusz Majewski, Patryk Klimowski (66 Dawid Myśliwiec), Krzysztof Iwanicki, Kacper Szarek, Mateusz Piotrowski, Hubert Pakosz, Dawid Żeliszczak (53 Daniel Obtułowicz). 

Trener Marcin Urbański.


Niezłym piłkarskim widowiskiem uraczyli w sobotę nielicznych obserwatorów juniorzy młodsi Garbarni i AP 21 Kraków. Zwycięsko z tej ważnej dla obu zespołów batalii wyszli podopieczni trenera Stanisława Śliwy, ale goście postawili na Rydlówce wysokie wymagania. Mimo początkowych kłopotów z rozpoznaniem topografii sztucznego boiska gospodarzy...

 

Już w 7. minucie po wygranym indywidualnym dryblingu przy linii bocznej boiska Bartosz Baran podciągnął lewą stroną pod pole karne i dośrodkował piłkę na głowę idealnie wbiegającego w tempie w szesnastkę Marcina Budy. Podręcznikowa akcja Młodych Lwów przyniosła im prowadzenie.

 

W 10. minucie Kamil Trojan w ostatniej chwili zablokował piłkę po groźnym strzale Mateusza Piotrowskiego. W 12. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Oskar Baranik, jednak nie zaskoczył Kamila Mrozowskiego. W 19. minucie Dawid Żeliszczak po indywidualnej akcji w polu karnym Garbarni groźnie uderzył, Mateusz Buryło odbił piłkę przed siebie, a jeden z obrońców gospodarzy zażegnał niebezpieczeństwo. W 26. minucie Baran uruchomił na prawej flance Patryka Paczkę, który przedarł się pod pole karne i strzelił w pełnym biegu tuż nad poprzeczką.

 

W 28. minucie Krzysztof Iwanicki otrzymał podanie w polu karnym gospodarzy i mimo trudnej dla siebie pozycji strzeleckiej kapitalnie złożył się do strzału i ulokował piłkę w samym okienku bramki Buryły.

 

Odpowiedź Garbarni była natychmiastowa. Po wznowieniu gry w posiadanie piłki wszedł Bartosz Baran i huknął w swoim stylu z 25 metrów, wyprowadzając swój zespół na ponowne prowadzenie.

 

W 31. minucie Aleksander Strzeboński w ostatniej chwili wybił piłkę po strzale Piotrowskiego. W 32. minucie po akcji i podaniu Barana Kamil Mrozowski ubiegł na przedpolu Budę. W 33. minucie z dystansu strzelał Baran, obok celu. W 38. minucie po dośrodkowaniu Piotrowskiego Jan Jędrzejowski ubiegł w polu karnym jednego z zawodników gości. W 39. minucie Mrozowski poradził sobie z dalekim strzałem Barana.

 

Trzy minuty po przerwie Garbarnia powinna była podwyższyć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Barana Buda przelobował wybiegającego z bramki Mrozowskiego, ale nie nadał piłce odpowiedniej szybkości i bramkarz AP, asekurowany przez własnego obrońcę, zdążył ją jeszcze wyłapać.

 

W 44. minucie po podaniu Kamila Antkiewicza Baran dynamicznie wpadł z piłką w pole karne i został podcięty przez obrońcę. Bezdyskusyjną "jedenastkę" zamienił na gola sam poszkodowany.

 

W 47. minucie po podaniu Marcina Kołtona w polu karnym przyjmował piłkę będący tyłem do bramki Paczka, a przeszkadzał mu jeden z obrońców gości. Pomocnik Garbarni został sprowadzony do parteru, a starcie obu zawodników arbiter zakwalifikował jako przewinienie "Pacziego". Nam jednak wydawało się, że powinno być podyktowane "wapno"...

 

W 56. minucie Baran zagrał na skrzydło do Paczki, ten w pełnym biegu przyjął piłkę głową, "wbił w ziemię" jednego z obrońców AP i dośrodkował w pole karne. Najwyżej do górnej piłki wyskoczył Buda i główkował tuż nad bramką.

 

W 57. minucie Buryło wygrał pojedynek sam na sam z Patrykiem Klimowskim. W 58. minucie bramkarz Garbarni ubiegł tego samego zawodnika ponownie, tym razem w walce o górną piłkę.

 

W 68. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Buda, ale to golkiper gości wygrał ten pojedynek. W 77. minucie Buryło obronił strzał Piotrowskiego.

 

W drugiej z trzech doliczonych minut kapitan AP Kacper Szarek zdobył kontaktowego gola dla swojego zespołu, ale po wznowieniu gry gospodarze nie pozwolili sobie odebrać już piłki i wkrótce arbiter zakończył toczone w bardzo dobrym spotkanie.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11.jpg
12.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty