Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
Makroliga JM (5): Piąta wygrana Progresu2016-04-17 17:45:00

Makroregionalna Liga Juniorów Młodszych (gr. D), 5. kolejka

Sobota, 16 kwietnia

AS Progres Kraków - Stal Mielec 3-1 (2-0)

1-0 Jakub Wojtaczka 13

2-0 Jakub Wojtaczka 35

2-1 Piotr Łazarz 71

3-1 Adrian Grzybek 76

Sędziował Radosław Wilk (KS Kraków).

PROGRES: Ciężkowski - Zięba, Ozga, Kantyka, Reczulski, Wojtaczka (80 Gorczyca), Kurek, Grzybek (76 Oleksy), Gwiazda (71 Nowak), Woźniak, Stanek.


Korona Kielce - Widok Lublin 1-1 (1-0)

1-0 Kornel Łosak 5

1-1 Mateusz Ozimek 59

Sędziował Damian Gawęcki (KS Kielce).


Motor Lublin - Granat Skarżysko-Kamienna 5-0 (2-0)

1-0 Mateusz Chyła 31

2-0 Bartłomiej Tkaczuk 35

3-0 Piotr Kożuchowski 56

4-0 Jarosław Kurkiewicz 64

5-0 Szymon Kobiałka 80

Sędziował Jacek Małyszek (Lubelski ZPN).


Niedziela, 17 kwietnia

Stal Rzeszów - Wisła Kraków 3-2 (2-1)

0-1 Kacper Pandyra 20

1-1 Sebastian Wanat 23

2-1 Konrad Buć 34

3-1 Przemysław Kuca 63

3-2 Michał Banik 73

Sędziował Mateusz Warzocha (KS Rzeszów).

WISŁA: Pawela – Żółkoś (50 Krusinowski), Pandyra, Świątko, Martuszewski – Rak, Handzlik (60 Plewka), Stachura (50 Wyjadłowski) – Sochacki, Banik, Łyczak.


Wisła rozpoczęła i zakończyła strzelanie w Rzeszowie, ale w międzyczasie Stal trzykrotnie pokonała Patryka Pawelę i to ona zdobyła trzy punkty.

Obie drużyny żwawo rozpoczęły spotkanie i pierwsze minuty obfitowały w sytuacje bramkowe. Pierwsza bramka padła w 20. minucie. Norbert Stachura wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a Kacper Pandyra "szczupakiem" wpakował ją do siatki. Dwie minuty później był już remis. Stal długim podaniem wymusiła błąd Pandyry i niepilnowany napastnik rzeszowian pokonał bramkarza. Wydawało się, że to wypadek przy pracy, szczególnie, że wiślacy wciąż atakowali. Bardzo dobrą sytuację miał Michał Banik, ale jego strzał z bliskiej odległości w świetnym stylu wybronił Sebastian Ząbczyk. Stal odpowiedziała bramką z bliska, wykorzystując zawahanie defensywy gości. Tuż przed przerwą Banik mógł lobem zdobyć gola, ale rzeszowscy obrońcy zdążyli przejąć piłkę przed linią bramkową.

Drugą połowę wiślacy rozpoczęli bez zmian, z myślą, żeby jak najszybciej zdobyć wyrównującą bramkę. Tę zdobyli jednak gospodarze. W 61. minucie obrońcy Wisły zakładali pułapkę ofsajdową, ale zdaniem sędziego nieudaną, co napastnik Stali wykorzystał. Od tej pory przewaga Wisły nie podlegała dyskusji, ale brakowało skuteczności. Spore ożywienie wprowadził Patryk Plewka, który pojawił się na boisku w 60. minucie. Był to dla niego pierwszy mecz w tej rundzie. Dopiero na 10 minut przed końcem Banik po składnej akcji zespołu zaliczył kontaktowe trafienie. Jednak, mimo kilku prób z dystansu, ostatecznie Wisła przegrała w Rzeszowie 2-3.

– Szkoda, że sami sobie strzelamy te bramki. Mieliśmy mecz pod kontrolą, stwarzaliśmy sytuacje i przydarzyły nam się proste błędy w defensywie. Natomiast cieszą momenty, w których graliśmy dobrą piłkę. Mamy w składzie całkiem sporo zawodników z rocznika 2000 i dla nich te mecze to wciąż nauka – podsumował spotkanie trener Wisły, Paweł Regulski.


1. AS Progres Kraków                  5  15   9-3

2. Stal Rzeszów                             5  10   7-5

3. Motor Lublin                               5   9  12-10

4. Stal Mielec                                 5    6  10-9

5. Wisła Kraków                             5   5   8-8

6. Korona Kielce                            5   5   4-4

7. Widok Lublin                              5   5   3-4

8. Granat Skarżysko Kamienna  5   1   1-11


ST, akademiawisly.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty