Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
Kajetanowicz w Arabii Saudyjskiej, finał sezonu na pustyni2025-11-24 12:08:00

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak mają przed sobą ostatni start w tegorocznym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata. Duet ORLEN Rally Team powalczy w doborowej stawce na piaszczystych szutrach Arabii Saudyjskiej.


Jedyna polska załoga stale obecna w najważniejszych rajdowych rozgrywkach globu swoją tegoroczną kampanię rozpoczęła 250 dni temu. Na otwarcie programu Kajetanowicz i Szczepaniak zmierzyli się z trudami legendarnego Safari, by następnie rywalizować kolejno w Portugalii, na Sardynii, w Grecji, Paragwaju i Chile. Finał zmagań ORLEN Rally Team nastąpi w Arabii Saudyjskiej.


Największe państwo Bliskiego Wschodu debiutuje jako gospodarz rundy WRC, dołączając do grona wcześniejszych tegorocznych nowicjuszy: Wysp Kanaryjskich oraz Paragwaju. Bazą ostatniej odsłony sezonu 2025 jest Dżudda, nazywana perłą Morza Czerwonego, a przez fanów motorsportu kojarzona dotychczas głównie z wyścigiem Formuły 1 czy Rajdem Dakar.


ORLEN Rally Team przybył do Arabii Saudyjskiej kilka dni temu i ma za sobą szybką aklimatyzację przede wszystkim do panujących temperatur, prawie 40 stopni Celsjusza wyższych niż notowane obecnie w Polsce. W sobotę Kajetanowicz i Szczepaniak odbyli sesję testową, zaliczając pierwszy kontakt z miejscowymi odcinkami. Szczególną uwagę poświęcili pracy nad ustawieniami zawieszenia samochodu, szukając jak najbardziej uniwersalnych rozwiązań zarówno na twardy szuter, jak i głęboki, miękki piasek.


– Szykujemy się do ostatniej rundy sezonu WRC, rozgrywanej w Arabii Saudyjskiej. Za nami testy i pierwszy kontakt z tutejszą nawierzchnią. Porównać ją mogę do greckich odcinków specjalnych, miejscami również do Safari. Większość elementów jest jednak nowa, zahaczamy też o części pustynne. Dodatkowym wyzwaniem będzie upał. Już teraz mamy w cieniu 35 stopni Celsjusza, więc w porównaniu do temperatury notowanej obecnie w moim ukochanym Ustroniu jest to duży przeskok. Do rywalizacji w takich warunkach jesteśmy jednak przyzwyczajeni. Ostatni Rajd Grecji był równie, a może nawet i bardziej gorący. Natomiast tutaj tych trudności będzie więcej. Z częścią na pewno jesteśmy w stanie się zmierzyć, inne to z kolei wielka niewiadoma, więc czekamy na rozwój sytuacji. Na pewno damy z siebie wszystko i już nie mogę się doczekać. Sezon zleciał, albo przejechał bardzo szybko i trochę mi z tego powodu przykro, ale tym finałem z pewnością zamierzamy się cieszyć i jednocześnie mentalnie zaczynamy szykować się do kolejnych wyzwań. Mam nadzieję, że za nasz występ w Arabii Saudyjskiej będziecie trzymać kciuki równie mocno, jak przez cały rok. Pamiętajcie, że ściganie zaczyna się tutaj wcześniej, bo już w środę – powiedział Kajetan Kajetanowicz, trzykrotny Rajdowy Mistrz Europy.


W niedzielę Polacy rozpoczęli zapoznanie z trasą, które potrwa do wtorku. Na środę zaplanowano oficjalny odcinek testowy, a kilka godzin później odbędzie się ceremonia startu, po której załogi zmierzą się na krótkim superoesie. Właściwa rywalizacja na szutrach Arabii Saudyjskiej ruszy w czwartkowy poranek. Łącznie do przejechania na czas jest blisko 320 kilometrów, podzielonych na siedemnaście prób sportowych

Starty Kajetana Kajetanowicza wspierają partner tytularny ORLEN Rally Team – ORLEN S.A., a także partner techniczny Delphi oraz ORLEN OIL.


Rajd Arabii Saudyjskiej 2025 – na co zwrócić uwagę?


Kolejny debiutant – Arabia Saudyjska po raz pierwszy gości Rajdowe Mistrzostwa Świata i jest jednym z trzech tegorocznych gospodarzy-debiutantów; wcześniej WRC zaliczyło inauguracyjne wizyty na Wyspach Kanaryjskich oraz w Paragwaju.


Powrót na Bliski Wschód – światowa czołówka w przeszłości trzykrotnie gościła w tym regionie świata, każdorazowo przy okazji Rajdu Jordanii (sezony 2008, 2010 oraz 2011).


Pustynia po horyzont – ponad 90 procent powierzchni kraju (2,15 mln km2) pokrywają tereny pustynne, w tym Ar-Rab al-Chali, czyli znana też jako Empty Quarter największa piaszczysta pustynia świata.


Sucho, bardziej sucho, …Arabia Saudyjska – na większości obszaru kraju panuje surowy, gorący i suchy klimat; przez terytorium nie przepływa żadna stała rzeka; nawet jesienią i zimą temperatury najczęściej przekraczają 30 stopni Celsjusza.


Weekend inny niż wszystkie – w Arabii Saudyjskiej to piątek i sobota są wolne od pracy, więc cały rajdowy tydzień przesunięty jest o jeden dzień; rywalizacja ruszy już w środę i zakończy się w sobotę.


Formuła 1 tuż za miedzą – przed WRC do Arabii Saudyjskiej trafiła m.in. Formuła 1; park serwisowy zlokalizowany jest blisko ulicznego toru Jeddah Corniche Circuit, a infrastruktura obiektu F1 służy także organizatorom rajdu.


Kawa na posterunku – ulubiony napój Saudyjczyków na pewno przyda się też polskim obserwatorom rajdu; ze względu na różnicę czasu czwartkowy i piątkowy etap ruszają już po godzinie 6.


Kręciołek na otwarcie – rajd rozpocznie się w środowy wieczór krótkim superoesem rozgrywanym w formie wyścigu równoległego; krętą trasę wytyczono na sporych rozmiarów asfaltowym placu, zlokalizowanym blisko parku serwisowego.


System flag – większość dróg, którymi poprowadzono odcinki specjalne, zbudowano na potrzeby rajdu, co nierzadko polegało jedynie na przetarciu szlaku za pomocą ciężkiego sprzętu; aby w warunkach pustynnych ułatwić załogom dostrzeżenie właściwej trasy, w kluczowych miejscach wbite będą flagi.


Jak na księżycu – podczas czwartkowego etapu szczególną uwagę przyciąga oes o nazwie Moon Stage (Księżycowy Odcinek); jego sceneria przywodzi skojarzenia właśnie z naturalnym satelitą Ziemi; droga na całym 20-kilometrowym dystansie jest bardzo wąska, a leżące tuż obok optymalnej linii kamienie nie pozostawiają miejsca na najmniejszy błąd.


Znikająca trasa – dni dzielące zapoznanie z trasą od właściwej rywalizacji mogą wprowadzić sporo zamieszania w notatkach załóg; piasek nie zna barier i mniejsze lub większe wydmy z gracją wdzierają się na wytyczony szlak.


Bez taryfy ulgowej – chociaż piątek jest w Arabii Saudyjskiej dniem wolnym, załogi będą miały sporo pracy; to najdłuższy etap rajdu, a do przejechania na czas będzie ponad 140 kilometrów.


Pustynna autostrada – zaplanowany na finałowy dzień imprezy, najdłuższy w rajdzie odcinek Asfan (33,28 km) posiada szeroką, 4-kilometrową prostą zaledwie dwukrotnie przerwaną naturalną szykaną; tu liczyć się będą prędkości maksymalne – gaz do dechy!


Informacja prasowa


arabia1.jpg
arabia2.jpg
arabia3.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty