Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
Rajd Śląska po raz trzeci dla Marczyka, Matulka mistrzem2025-09-22 15:54:00

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) wygrali drugą z rzędu rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Po triumfie w Marma 34. Rajdzie Rzeszowskim (7-9 sierpnia), w niedzielę, 21 września, na Superauto.pl Stadionie Śląskim odebrali puchary za zwycięstwo w Rajdzie Śląska.


Na drugim miejscu finiszowali Jakub Matulka i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2, +28,8 s), czym przypieczętowali swój pierwszy w karierze tytuł mistrzów Polski. Najniższy stopień podium zajęli Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia RS Rally2, +38,3 s).


Rajd Śląska, rozegrany w dniach 19-21 września, był w tym sezonie częścią pucharu Europy (10. runda FIA ERT) i mistrzostw Polski (6., przedostatnia runda RSMP). Ponadto w Chorzowie zjawili się również uczestnicy historycznego czempionatu (Millers Oils HRSMP), dla których była to przedostatnia w tym roku okazja do walki o punkty, oraz stawka Rajdowych Mistrzostw Południa (RMP), która w sezonie 2025 ma przed sobą jeszcze trzy rajdy.


Organizatorzy przygotowali trasę o łącznej długości 777,5 km, z czego 150,65 km wyniósł dystans czternastu asfaltowych odcinków specjalnych. Dwanaście z nich wytyczono na południu regionu. Pozostałe dwa to widowiskowe próby w centrum Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, czyli superoesy GZM Katowice (1,85 km) i Superauto.pl Stadion Śląski (1,5 km).


Do zawodów (w ramach wszystkich cykli) zgłosiły się 94 załogi, z czego na trasę ruszyło 29 duetów z RSMP/FIA ERT, 22 załogi w „historykach” i 41 z RMP.


MARCZYK BEZKONKURENCYJNY W KATOWICACH


Tegoroczny Rajd Śląska rozpoczął się identycznie jak w ubiegłym roku. Po ceremonii startu na ulicy Dworcowej w Katowicach, w wieczornej rywalizacji na ulicach Katowic złudzeń rywalom nie pozostawili Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Dwukrotni mistrzowie Polski pojechali najszybciej i objęli prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Za nimi uplasowali się bracia Szejowie – wolniejsi o 1,3 s. Autorami trzeciego czasu byli Matulka i Syty (+1,5 s). W czołowej piątce zmieścili się także Grzyb z Biniędą (+1,9 s) oraz Byśkiniewicz i Siatkowski (+2,1 s).


– Mam wysokie wymagania w kwestii mojej jazdy, więc nie jestem w pełni zadowolony z tego przejazdu. Na początku miałem trochę „kwadratowe” ręce – beczki nie były idealne w moim wykonaniu. W Rajdzie Śląska chciałbym upewnić się, że jesteśmy w dobrej formie, by z dużą pewnością jechać do Chorwacji, gdzie czeka nas walka o tytuł mistrzów Europy – wyjaśniał Marczyk.


OESOWY JUBILEUSZ DWUKROTNEGO MISTRZA


Sobotni, najdłuższy etap Rajdu Śląska, obejmował trzy odcinki specjalne na południu województwa śląskiego: Jastrzębie-Zdrój (12,1 km), Hażlach (14,4 km) oraz Gmina Jasienica (15,5 km) – każdy pokonywany dwukrotnie – oraz wieczorne starcie pod Superauto.pl Stadionem Śląskim (1,5 km).


W porannej pętli oesowymi triumfami podzielili się Grzyb i Binięda z Marczykiem i Gospodarczykiem. Wicelider mistrzostw Polski był minimalnie szybszy od łodzianina na trasie w Jastrzębiu-Zdroju. Różnica była jednak zbyt mała, by strącić Marczyka z pierwszego miejsca w klasyfikacji rajdu. Miko zrewanżował się Grzybowi zapisując przy swoim nazwisku najlepsze czasy z oesów Hażlach i Gmina Jasienica. Na trzeciej pozycji na serwis pod Superauto.pl Stadionem Śląskim zjeżdżali Matulka i Syty. Liderzy tabeli RSMP plasowali się 10,2 s za Grzybem i 17,8 s za Marczykiem. Trzecią pozycję – jeszcze przed oesem w Jasienicy – zwolnili Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski, których wstrzymała awaria ich Skody Fabii RS Rally2. Załodze udało się uruchomić auto, ale za spóźnienie na start oesu otrzymali karę czasową, która zepchnęła ich na 24. pozycję.


Po południu Marczyk i Gospodarczyk nie dali już sobie „wyrwać” żadnego oesu. Wygrali wszystkie cztery składające się na drugą sobotnią pętlę, konsekwentnie uciekali rywalom, kończąc dzień z przewagą 25,6 s nad Grzybem i Biniędą. Triumf odniesiony na OS 6 (Hażlach) był jednocześnie 140. odcinkiem wygranym przez Marczyka w klasyfikacji rundy RSMP. Z kolei Matulka i Syty przyspieszyli, trzykrotnie notując drugi czas, dzięki czemu przed finałowym etapem zmniejszyli stratę do Grzyba i Biniędy z 9,7 do 3,4 s.


Po ośmiu odcinkach specjalnych i 87 km ścigania w czołowej piątce były jeszcze załogi Szeja/Szeja (Skoda Fabia RS Rally2, +45,4 s) oraz Jarosław Kołtun z Ireneuszem Pleskotem (Skoda Fabia RS Rally2, +48 s). Byśkiniewicz i Siatkowski odrobili część strat i wspięli się z 24. na 10. miejsce.


MIKO TRZECI RAZ Z KOMPLETEM


Harmonogram niedzielnego (21 września) etapu Rajdu Śląska tworzyły trzy odcinki specjalne na południu województwa: Marklowice Górne (11,45 km), Kiczyce (9,7 km) oraz Województwo Śląskie (10,5 km wytyczone w okolicach miejscowości Ochaby i Wiślica). Na każdym z nich załogi zmierzyły się dwukrotnie.


Poranek nie był idealny w wykonaniu liderów rajdu. Co prawda Marczyk i Gospodarczyk zanotowali najlepszy rezultat na OS 9 (Marklowice Górne), ale już na kolejnych dwóch musieli uznać wyższość rywali, a ich przewaga w generalce uszczupliła się o 6,8 s.


Do kluczowego zwrotu akcji doszło na OS 10 (Kiczyce), gdzie Matulka wykręcił drugi czas, gorszy o zaledwie 0,1 s od wyniku Jarka Szei i awansował na drugą pozycję – kosztem Grzyba. Pętlę zakończył oesowy triumf Matulki, po którym gliwiczanin zwiększył przewagę nad rywalem do tytułu mistrza Polski z 0,5 do 6,1 s. Grzyb, aby przedłużyć swoje nadzieje na mistrzostwo musiał Rajd Śląska skończyć przed Matulką, któremu z kolei druga pozycja gwarantowała miano najlepszego w Polsce.


Finałową pętlę Rajdu Śląska zdominowali już Marczyk i Gospodarczyk. Wygrali trzy ostatnie próby, śrubując do 146 liczbę wspólnie odniesionych oesowych triumfów w rundach krajowego czempionatu. Na OS 12 Matulka również był szybszy od Grzyba. Łączna różnica między nimi wzrosła do 9,3 s i stało się jasne, że wicelider rajdu jest już o włos od największego w karierze sukcesu. Grzyb uplasował się za Matulką również na OS 13.


Na kończącym rywalizację Power Stage dodatkowe punkty zdobyli Marczyk (5), Kołtun (4 pkt), Grzyb (3), Matulka (2) oraz Szeja (1).


Komplet punktów (30 + 5) z Chorzowa wywieźli zwycięzcy – Marczyk i Gospodarczyk. W tym sezonie liderzy mistrzostw Europy wzięli udział w trzech rundach RSMP i w każdej z nich zgarnęli pełną pulę. 28,8 s za triumfatorami finiszowali Matulka i Syty. Ten duet po Rajdzie Śląska dopisał do swojego konta 26 punktów. Trzecie miejsce i łącznie 24 „oczka” wywalczyli Grzyb i Binięda, wolniejsi od zwycięzców o 38,3 s. To oznaczało, że przewaga Matulki nad Grzybem wzrosła do 54 punktów, przy 50 jakie pozostały do zdobycia w Rajdzie Nyskim (11-12 października), zamykającym sezon RSMP. Tym samym Matulka i Syty mogli świętować swój pierwszy w karierze tytuł mistrzów Polski już w Chorzowie.


Tuż za podium uplasowali się bracia Jarek i Marcin Szejowie. Ustępujących mistrzów kraju od pierwszego miejsca dzieliło 50,1 s. Pierwszą piątkę zamknęli Kołtun z Pleskotem (+54 s).


MISTRZ POLSKI – TO BRZMI ŚWIETNIE


– Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa w Rajdzie Śląska. Sobota była dość dobra w naszym wykonaniu, niedziela – raczej średnia. Mieliśmy troszkę problemów z samochodem, ja też nie uniknąłem błędów. Mam jednak nadzieję, że rywalizacja na Śląsku zaprocentuje w Chorwacji, gdzie powalczymy o tytuł mistrzów Europy. Teraz całym sercem cieszę się z Kubą, Damianem i ich zespołem. Mamy nowych kolegów w gronie mistrzów Polski. Kuba zasłużył, to był wspaniały rajd w jego wykonaniu, wspaniały sezon – komplementował na mecie Mikołaj Marczyk – rekordzista Rajdu Śląska. Łodzianin ma na swoim koncie najwięcej (trzy) zwycięstw w tej imprezie i najwięcej wygranych odcinków specjalnych (29).


– Tak, mistrzostwo Polski brzmi i smakuje świetnie. Bardzo ciężko pracowaliśmy na ten sukces. To efekt wysiłku wielu osób. To był bardzo trudny rajd dla nas, przede wszystkim psychicznie. Spełniłem jedno z moich marzeń. Wiem, że powinniśmy iść do przodu i kontynuować ściganie w międzynarodowych cyklach - mówił szczęśliwy i wzruszony Jakub Matulka.


– No cóż, trudno. Tym razem się nie udało. Trzeba jednak oddać Kubie, że przez cały sezon był szybszy. Wygrywał z całą stawką RSMP, także z nami, choć w tym i wielu innych rajdach też prezentowaliśmy świetne tempo. Dziś przestrzeliłem jedno skrzyżowanie, co spowodowało, że Kuba mi uciekł. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, bo wywalczyłem kolejne podium w rundzie RSMP, a w Rajdzie Nyskim powalczymy o tytuł wicemistrzów Polski – deklarował Grzegorz Grzyb. Trzecie miejsce w Rajdzie Śląska to dla wrocławianina już 59. podium w rundzie krajowego czempionatu.


RAJD ŚLĄSKA 2025 – KLASYFIKACJA KOŃCOWA:

1. Marczyk/Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) 1:26:56.3 s

2. Matulka/Syty (Skoda Fabia RS Rally2) +28.8 s

3. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia RS Rally2) +38.3 s

4. Szeja/Szeja (Skoda Fabia RS Rally2) +50.1 s

5. Kołtun/Pleskot (Skoda Fabia RS Rally2) +54.0 s

6. Gabryś/Dymurski (Skoda Fabia RS Rally2) +2:53.2 s

7. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia RS Rally2) +5:27.4 s

8. Łabuda/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally3 Evo) +5:56.6 s

9. Ulanowski/Kielar (Ford Fiesta Rally3) +6:34.2 s

10. Poloński/Sitek (Lancia Ypsilon Rally4) +8:34.8 s


RSMP 2025 – PUNKTACJA PO RAJDZIE ŚLĄSKA:

1. Matulka/Syty 180 pkt

2. Grzyb/Binięda 126 pkt

3. Marczyk/Gospodarczyk 105 pkt

4. Kołtun/Pleskot 104 pkt

5. Brzeziński/Gerber 82 pkt

6. Byśkiniewicz/Siatkowski 77 pkt

7. Szeja/Szeja 73 pkt

8. Ulanowski/Kielar 51 pkt

9. Gabryś/Dymurski 47 pkt

10. Górny/Martynek 43 pkt


Informacja prasowa


Matulka i Syty najlepsi w Polsce!


Po raz trzeci z rzędu o losach tytułu mistrzów Polski rozstrzygnęła się podczas Rajdu Śląska. W zawodach zakończonych w niedzielę, 21 września, drugie miejsce zajęli Jakub Matulka i Damian Syty (Skoda Fabia RS Rally2), czym przypieczętowali pierwsze w karierze mistrzostwo kraju*.


Wyniki Rajdu Śląska już czterokrotnie decydowały o tym, kto założy mistrzowską koronę. W 2019 roku na mecie w Żorach zwycięstwo i tytuł mistrzowski świętowali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. W 2023 roku pod Stadionem Śląskim z najwyższego lauru w RSMP cieszyli się Grzegorz Grzyb i Adam Binięda, a w 2024 najwięcej powodów do radości mieli pochodzący z Ustronia bracia Jarek i Marcin Szejowie. Po tegorocznym Rajdzie Śląska wiemy już, że tytuł mistrzów Polski „zostaje” w tym regionie.


ZE STOKÓW NA OESY


Jakub Matulka urodził się 28 maja 1990 roku w Gliwicach i już od najmłodszych lat był związany ze sportem. Do osiemnastego roku życia z sukcesami trenował narciarstwo alpejskie, zostając kilkukrotnie mistrzem Polski. – Szło mi całkiem nieźle, także w międzynarodowych imprezach FIS. Ta przygoda trwała przeszło dziesięć lat, lecz w końcu pojawiły się kontuzje pleców i kolan, które wciąż mnie dręczą. Chyba przyszło też pewne sportowe wypalenie. Szkoda, miałem zadatki na naprawdę dobrego narciarza, na rozwój i walkę w seniorskim Pucharze Świata – mówił Matulka w wywiadzie przeprowadzonym przez Jakuba Sochę na łamach „Rally and Race”.


Karierę kierowcy rajdowego rozpoczął w drugiej połowie 2021 roku, od startów w zawodach amatorskich. Sezon 2022 zaczął od udziału w rajdach okręgowych, by w sierpniu zadebiutować w rundzie krajowego czempionatu (Marma 31. Rajd Rzeszowski). Zmianę dyscypliny i nawierzchni – ze śniegu na asfalt i szuter – Matulka zawdzięcza tacie. – Od małego pasjonowałem się motorsportem, bo tata miał dużo wspólnego z tym światem, sam też rywalizował i nadal rywalizuje na oesach. Już jako nastolatek miewałem takie myśli, żeby porzucić narty na rzecz kartingu. Poważniejszy impuls pojawił się dwa lata temu, kiedy tato kupił pucharowego Peugeota 206. Zaczęliśmy nim jeździć w imprezach amatorskich. Radziłem sobie naprawdę dobrze, spodobało mi się i tak to się zaczęło – opowiadał świeżo upieczony mistrz Polski.


OSTATNI OES DAŁ PIERWSZE ZWYCIĘSTWO


W 2023 roku Matulka przesiadł się do samochodu z napędem na cztery koła (Forda Fiesty Rally3) i zaliczył wybrane rundy mistrzostw Europy i pełny sezon w krajowym czempionacie, w którym – wraz z Danielem Dymurskim – sięgnął po tytuł w klasie 3.


Od sezonu 2024 gliwiczanin startuje samochodem Rally2, a więc najszybszą i najbardziej zaawansowaną rajdówką dopuszczoną do startów w RSMP czy FIA ERC. W swoim debiucie za kierownicą Skody Fabii Rally2 evo wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej 52. Rajdu Świdnickiego, ustępując wyłącznie wielokrotnym mistrzom Polski – Grzybowi i Marczykowi.


W tym samym roku odniósł swoje premierowe zwycięstwo w rundzie krajowego czempionatu. Matulka i Dymurski w świetnym stylu wygrali Garrett 50. Rajd Koszyc – czwartą rundę cyklu. Decydujący atak triumfatorzy przeprowadzili na finałowym oesie zawodów, pokonując najbliższych rywali o 2,4 sekundy.


NA RUNDĘ PRZED KOŃCEM


Mistrzowską kampanię Matulka rozpoczął już z Damianem Sytym – doświadczonym i wszechstronnym pilotem, mającym na swoim koncie ponad 160 startów, również w rajdach terenowych. W drodze po pierwszy w karierze tytuł najlepszej załogi w Polsce, Matulka i Syty wygrali 53. Rajd Świdnicki, 10. Rajd Nadwiślański i 5. Valvoline Rajd Małopolski. ORLEN 81. Rajd Polski oraz Marma 34. Rajd Rzeszowski ukończyli na drugim miejscu w krajowej klasyfikacji. Tytuł przypieczętowali zajmując drugą pozycję w Rajdzie Śląska, a więc przedostatniej rundzie sezonu 2025. To, w połączeniu z czwartym czasem na Power Stage, dało im 26 punktów i pewność, że już nikt ich nie wyprzedzi w tabeli RSMP, niezależnie od wyników Rajdu Nyskiego. W zawodach zamykających tegoroczną odsłonę mistrzostw do zdobycia jest 50 punktów (45 + 5 za Power Stage), podczas gdy przewaga Matulki nad Grzybem po Rajdzie Śląska to 54 „oczka”.


SZCZĘŚLIWY RAJD ŚLĄSKA


35-letni Matulka ma na swoim koncie łącznie 68 rajdów, w tym 23 starty w mistrzostwach Polski, 12 rund mistrzostw Europy (FIA ERC) i trzy występy w mistrzostwach świata (WRC). Startował Fordem Fiestą R200, Fordem Fiestą Rally3, Skodą Fabią Rally2 evo, a obecnie korzysta z najnowszej konstrukcji czeskiej marki, czyli Fabii RS Rally2. W trakcie kariery, na prawym fotelu rajdówek Matulki zasiadali m.in. tacy piloci, jak Jakub Wróbel, Andrzej Górski, Kamil Heller, Daniel Dymurski i Damian Syty.


Matulka ma na swoim koncie 31 oesów wygranych w rundach RSMP. 12 odcinków specjalnych wygrał w klasyfikacji FIA ERC3 i pięć w WRC3. Dziewięciokrotnie stawał na podium rundy mistrzostw Polski, w tym cztery razy na najwyższym stopniu. W 2023 roku był najlepszy w klasie ERC3 podczas Rajdu Ceredigion – brytyjskiej rundy mistrzostw Europy.


40-letni Syty ma w swoim dorobku m.in. 28 startów w mistrzostwach Europy oraz 72 rundy RSMP, w tym sześć wygranych. Trzy zwycięstwa odniósł w duecie z Tomaszem Kasperczykiem. Tytuł mistrza Polski przypieczętował w Rajdzie Śląska – zawodach, w których w 2017 roku po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium.


W trakcie swojej 16-letniej kariery Syty, oprócz Matulki i Kasperczyka, pilotował m.in. takich kierowców, jak Wojciech Chuchała, Piotr Parys, Robert Mąsior, Zbigniew Gabryś czy Michał Kościuszko. Jego pierwszym startem na szczeblu krajowym był Rajd Mazowiecki w 2009 roku – runda Rajdowego Pucharu Polski, w którym wystartował wraz z Wojciechem Chuchałą.


– Narciarstwo wiąże się ze sporymi prędkościami – przekraczającymi nawet 120 km/h. Dzięki temu nie boję się szybkiej jazdy, bo to moje naturalne środowisko. Na stokach nauczyłem się też szukania odpowiedniej linii. Zarówno na stoku jak i na trasie rajdu trzeba wyszukać odpowiednią, optymalną ścieżkę przejazdu. Narciarstwo nauczyło mnie też odpowiedniego podejścia do sportu oraz szacunku, więc wchodząc do świata rajdów wiedziałem jak powinien zachowywać się profesjonalista – wyjaśniał Jakub Matulka – rajdowy mistrz Polski w sezonie 2025.



Szóstą rundę RSMP wygrali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2). Dwukrotni mistrzowie Polski zostali tym samym rekordzistami imprezy. Liderzy mistrzostw Europy mają na swoim koncie już trzy triumfy w Rajdzie Śląska.


Informacja prasowa


rajdslask3.jpg
rajdslask2.jpg
rajdslask4.jpg
rajdslask1.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty