Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
PIŁKA RĘCZNA. Nieudany debiut hiszpańskiego trenera2025-05-08 22:30:00

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w swoim pierwszym meczu pod wodzą selekcjonera Joty Gonzaleza przegrała w rumuńskiej Konstancy z Izraelem (31:33) w ramach 5. kolejki eliminacji Mistrzostw Europy 2026. Czwartkowy wynik oznacza, że losy awansu do mistrzostw rozstrzygną się podczas ostatniej niedzielnej serii kwalifikacyjnych gier.


Izrael – Polska 33:31 (18:18)

Izrael: Tepper, Sahmir – Sarfati 3, Motola, Nizri 5, Levi 1, Mosindi 2, Bodenheimer, Segal 4, Turkenitz 8, Peso, Maman 1, Suissa, Lumbroso 9, Cohen, Sosna.

Polska: Jastrzębski, Skrzyniarz – Przytuła 4, Daszek, Jędraszczyk 4, Olejniczak 2, Pietrasik 1, Widomski 4, Beckman, Jarosiewicz, Gębala 2, Paterek, Dawydzik 1, Kaczor 2, Czapliński 10, Michałowicz 1.


Dokładna data oraz miejsce rozegrania spotkania Izrael – Polska długo pozostawały pod znakiem zapytania. Z racji na sytuację geopolityczną panującą obecnie na terenie Izraela, rozegranie spotkania na izraelskiej ziemi okazało się niemożliwe. Ostatecznie ustalono, że spotkanie odbędzie się w czwartek 8 maja w Simona Amanar Sports Hall w rumuńskiej Konstancy. Co ciekawe, tego samego dnia w tym samym miejscu reprezentacja Rumunii zmierzyła się także z Portugalią wygrywając 28:24.


Czwartkowe spotkanie było dla nas wyjątkowe z jeszcze kilku względów. Na ławce trenerskiej Biało-Czerwonych debiutował selekcjoner Jota Gonzalez wraz ze swoimi asystentami Julenem Aguinagalde oraz Zygmuntem Kamysem, a do kadry po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzjami lub wyborami byłych selekcjonerów powracało wielu ważnych zawodników. Wśród nich byli Michał Daszek, Jakub Skrzyniarz, Dawid Dawydzik, Piotr Jarosiewicz czy Melwin Beckman.


Od pierwszej minuty na parkiecie mogliśmy oglądać natomiast Marcela Jastrzębskiego w bramce, a w ataku Filipa Michałowicza, Piotra Jędraszczyka, Michała Olejniczaka, Andrzeja Widomskiego, Mikołaja Czaplińskiego i Macieja Gębalę.


Gra przez większą część pierwszej połowy była bardzo wyrównana – zespoły regularnie zmieniały się na prowadzeniu, a na tablicy wyników najczęściej widniał remis.


W decydującą fazę meczu z niewielką przewagą wchodzili gospodarze, którzy w 50. minucie prowadzili 29:27, a w 55. minucie – 30:28. Piękne bramki zdobywał Lumbroso, a zmorą naszej drużyny była nieskuteczność. Był to główny powód, dzięki któremu gospodarze utrzymali swoją zaliczkę już do ostatniego gwizdka i ostatecznie zwyciężyli 33:31.


Na zakończenie eliminacyjnych zmagań Biało-Czerwoni zmierzą się przed własną publicznością z Rumunią. Mecz odbędzie się w Arenie Gorzów w Gorzowie Wielkopolskim w niedzielę 11 maja o godz. 18.00.


zprp.pl


Kolejność w tabeli grupy: 1. Portugalia 7 pkt, 2. Rumunia 5, 3. Izrael 4, 4. Polska 4.


prizrpol1.jpg
prizrpol2.jpg
prizrpol4.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty