Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
Niesamowita końcówka w Gliwicach, szczęśliwy remis Pasów2013-11-09 17:37:00

W 16. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia zremisowała z Piastem w Gliwicach 1-1 zdobywając wyrównującego gola w ostatniej minucie, w kontrowersyjnych okolicznościach. A w doliczonym czasie Pilarz obronił karnego!


Piast Gliwice - Cracovia 1-1 (0-0)

1-0 Podgórski 48

1-1 Kita 90

Sędziował Krzysztof Jakubik (Mazowiecki ZPN). Żółte kartki: Jurado, Trela - Żytko, Budziński, Szeliga, Boljevic.

PIAST: Trela - Zbozień, Polak, Matras, Król - Martinez, Hanzel - Izvolt (75 Lazdins), Jurado (89 Kędziora), Podgórski - Rabiola (46 Murawski).

CRACOVIA: Pilarz - Szeliga, Żytko, Kosanovic, Marciniak - Ntibazonkiza, Danielewicz (57 Straus), Dąbrowski (72 Kita), Boljevic, Steblecki (46 Budziński) - Nowak.


W padającym deszczu w I połowie dominowała Cracovia (72 procent czasu w posiadaniu piłki, wg wyliczeń Canal+), stwarzała sytuacje, ale w ataku brakowało precyzji i skuteczności.


W 5. minucie Ntibazonkiza zagrał z lewej strony do wychodzącego na wolne pole Nowaka, ten jednak źle przyjął piłkę i przegrał pojedynek sam na sam z Trelą. 10 minut później Nowak był podcinany przez Matrasa, lecz sędzia nie podyktował karnego.


Kolejną okazję Pasy miały w 24. minucie, gdy "główkę" Danielewicza z 7 metrów obronił golkiper Piasta. Na 3 minuty przed przerwą po błędzie obrony gliwiczan przed szansą stanął Nowak, ale Trela skrócił kąt i nie dał się pokonać, a dobijający futbolówkę z 10 metrów Danielewicz trafił w stojącego przed bramką Matrasa.


Zaraz na początku II połowy odmieniony w przerwie Piast objął prowadzenie. Po wyrzucie z autu Hanzel ograł Marciniaka, uderzył po "długim", Pilarz wprawdzie sparował piłkę, ale za moment Podgórski huknął z kilkunastu metrów w prawe "okienko".


Niebawem Cracovia znów przejęła inicjatywę, ale znów nic z tej przewagi nie wynikało. Tymczasem gliwiczanie mogli w 65. minucie podwyższyć. Jurado na środku pola karnego poradził sobie z Marciniakiem i Kosanovicem, splasował piłkę w prawy górny róg, lecz Pilarz popisał się kapitalnym refleksem i nie dopuścił do utraty gola.


Pasy walczyły o poprawę niekorzystnego wyniku i w 74. minucie bliski celu był Boljevic. Uderzona przez niego z ok. 30 m futbolówka otarła się o prawy słupek. Za moment po indywidualnej akcji Nowaka Ntibazonkiza strzelił zza piątki, ale trafił w obrońcę gospodarzy Zbozienia.


Niesamowicie dramatyczna okazała się końcówka spotkania. W 90. minucie w olbrzymim zamieszaniu pod bramką Piasta "główkę" Marciniaka wybił Trela, a po dobitce Kity arbiter wskazał na środek boiska. Gliwiczanie protestowali, ich zdaniem piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej. Nawet po obejrzeniu powtórek telewizyjnych nie można mieć pewności jak było naprawdę...


Remis 1-1 nie zadowolił ani gości, ani gospodarzy. Pasy nie stworzyły już jednak czystej sytuacji, natomiast Piast dostał w 90+4. minucie karnego. Żytko pociągnął za koszulkę Kędziorę i sędzia podyktował jedenastkę. Pilarz wyczuł intencje strzelca Kędziory i kapitalną interwencją obronił punkt swojej drużynie.


st




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty