Pogoń Szczecin, która wróciła do grona najlepszych po pięciu latach, zdemolowała na własnym stadionie Zagłębie Lubin 4-0. Było to pierwsze spotkanie ekstraklasy w nowym sezonie.

Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4-0 (1-0)

1-0 Edi Andradina 36 (wolny)
2-0 Mouhamadou Traore 65
3-0 Grzegorz Bonin 71
4-0 Donald Djousse 83
Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Żółta kartka: Widanow. Widzów 8 tys.
POGOŃ: Janukiewicz - Hricko, Hernani, Dąbrowski, Frączczak - Bonin, Rogalski, Golla (68 Akahoshi), Edi Andradina, Kolendowicz (82 Wiśniewski) - Traore (76 Djousse).
ZAGŁĘBIE: Gliwa - Banaś, Widanow, Horvath (24 Rymaniak), Costa Nhamoinesu - Pawłowski, Bilek, Hanzel (74 Papadopulos), Jeż, Małkowski (60 Abwo) - Woźniak.

Pogoń Szczecin, która wróciła do grona najlepszych po pięciu latach, zdemolowała na własnym stadionie Zagłębie Lubin 4-0. Było to pierwsze ligowe spotkanie w nowym sezonie.

Do przerwy było 1-0. Pięknego gola zdobył Edi Andradina, który uderzył z wolnego z ok. 20 - ponad murem w lewy górny róg!

W II połowie podwyższył b. gracz lubinian - Traore. Czarnoskóry napastnik dostał piłkę przed szesnastkę, wdarł się slalomem w pole karne i mimo asysty dwóch obrońców strzelił z prawej strony, z okolicy narożnika "piątki", w "długi" róg. Trzecie trafienie było dziełem Bonina, który został obsłużony przez Ediego Andradinę, wbiegł w pole karne, minął bramkarza i z podobnej pozycji co Traore, tyle że z większego kąta, skierował futbolówkę do pustej bramki. Wynik ustalił Djousse z półwoleja, po tym jak piłkę na 8. metr wycofał Hricko.

W 25 minucie kontuzji łokcia doznał Słowak Csaba Horvath, który został odwieziony do szpitala. Okazało się, że ma złamaną rękę.

st