Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
22 zawodników wzięło udział w czwartkowym treningu reprezentacji Polski na stadionie warszawskiej Polonii. W zajęciach nie brał udziału Dariusz Dudka. Trener Franciszek Smuda dziś zdecydował kogo postawi w bramce na mecz z Czechami.
Na boisko Polonii wybiegł z drużyną Eugen Polanski, który narzekał na uraz kolana po meczu z Rosją. Damien Perquis trenował natomiast na siłowni. W zajęciach nie brał udziału Dariusz Dudka. O jego udziale w jutrzejszym treningu na stadionie we Wrocławiu zadecyduje w piątek lekarz kadry Mariusz Urban.
Po treningu selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda zdecydował kto stanie w bramce w meczu przeciwko Czechom. Decyzję trenera jako pierwsi mieli poznać zawodnicy. Kibice i media poznają wyjściową jedenastkę na półtorej godziny przed meczem. W rozmowie z TVP Smuda sugerował, że być może będzie się kierował zasadą, że składu, który nie przegrał nie powinno się zmieniać. - Trudno teraz dyskutować, czy ten czy ten będzie bronił, obaj są dobrzy. Normalnie jest zasada, że nieprzegranego składu się nie zmienia, i też można pójść tą zasadą - odpowiadał na pytanie o pbsadę bramki.
To by znaczyło, że postawi na Tytonia. Z drugiej strony zaraz po meczu z Rosją powtarzał, że nr 1 dla niego jest nadal Szczęsny.
Sprawa obsady polskiej bramki wykroczyła poza polskie podwórko. Na konferencji prasowej Czechów bramkarz reprezentacji Petr Cech został zapytany na kogo on by postawił. Odpowiedział z szerokim uśmiechem, że na Lewandowskiego...
Po kiksie z meczu z Grecją to całkiem zrozumiałe marzenie czeskiego bramkarza, taki napastnik jak Lewandowski w pobliżu, to dla Cecha duże zmartwienie. Przyjemniej byłoby go mieć z drugiej strony boiska...
Polska reprezentacja przyleci do Wrocławia, gdzie w sobotę o godz. 20. 45 odbędzie się ostatni mecz w gr. A, w piątek około południa.
Polski sztab zakłada, że w zespole Czech wystąpi Tomas Rosicky, bez względu na komunikaty o jego stanie zdrowia. 32-letni piłkarz to kapitan reprezentacji. W 2004 z zespołem narodowym dotarł do półfinału Euro. Na co dzień występuje w Arsenalu. Dobrą grą przyczynił się do zajęcia przez londyński klub trzeciego miejsca w angielskiej ekstraklasie w minionym sezonie ligowym. We wtorkowym meczu Czechy – Grecja (2:1) asystował przy pierwszej bramce swojego zespołu. Po spotkaniu narzekał na bóle ścięgna Achillesa. - W kadrze Czech nie ma drugiego takiego pomocnika, jeżeli więc ktoś go będzie musiał zastąpić, to gra drugiej linii Czech będzie wyglądała inaczej – powiedział Hubert Małowiejski, asystent trenera Smudy i szef banku informacji kadry Polskiej. – Jesteśmy przygotowani na różne warianty, ale zakładamy, że Rosicky wystąpi od pierwszej minuty.
Według Małowiejskiego, Czechy to zespół, który lepiej czuje się w ofensywie niż defensywie: – Paradoksalnie, fakt, że Czechom może wystarczyć remis do awansu, nie oznacza, że wpłynie to na taktykę, jaką obiorą przeciwko nam. Spotkania z Rosją i Grecją Czesi rozpoczęli od ataków, szczególnie w pierwszym kwadransie forsując mocne tempo i nie można wykluczyć, że z nami spróbują podobnego wariantu.
Asystent selekcjonera reprezentacji Polski przestrzega jednak przed opiniami, że w akcjach ofensywnych biało-czerwonym będzie łatwiej o wypracowanie sytuacji bramkowych niż przeciwko Grecji i Rosji: – Cały czeski zespół jest dobrze zorganizowany, gole z Rosją i Grecją tracili po indywidualnych błędach. Naszym zadaniem jest, aby także zmusić Czechów do popełnienia błędów.
ST/pzpn.pl