Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
Polska zremisowała z Rosją 1-1 w swoim drugim meczu UEFA EURO 2012, rozegranym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Biało-czerwoni są wciąż niepokonani, ale aby awansować do ćwierćfinału muszą wygrać za cztery dni z Czechami.
Polska - Rosja 1-1 (0-1)
0-1 Dzagojew 37 (głową)
1-1 Błaszczykowski 57
Sędziuje Wolfgang Stark (Niemcy). Żółte kartki: Denisow, Dzagojew - Lewandowski, Polanski.
POLSKA: Tytoń - Piszczek, Wasilewski, Perquis, Boenisch - Dudka (73 Mierzejewski), Polanski (85 Matuszczyk) - Błaszczykowski, Murawski, Obraniak (90+3 Brożek) - Lewandowski.
ROSJA: Małafiejew - Aniukow, A. Bieriezucki, Ignaszewicz, Żirkow - Szirokow, Denisow, Zyrianow - Dzagojew, Kerżakow (70 Pawliuczenko), Arszawin.
Na początku groźniejsi wydawali się Rosjanie, oni wykonywali pierwszy korner (5. minuta). Ale niewiele brakowało, aby pierwsi gola zdobyli biało-czerwoni. W 7. minucie, po wolnym Obraniaka z prawej strony, do główki doszedł Boenisch, lecz uderzył z bliska nieczysto i Małafiejew odbił piłkę nogami. W 11. minucie Lewandowski strzelał z 20 metrów, ale nad poprzeczką.
Rosjanie przypomnieli w 12. minucie, że trzeba na nich bardzo uważać. Kerżakow dostał prostopadłe podanie, wpadł w pole karne, ale Perquis ofiarną interwencją wybił mu piłkę spod nóg. Rosjanin przewrócił się, faulu na szczęście nie było.
Gdy goście zaczęli uzyskiwać optyczną przewagę, polski zespół przeprowadził w 18. minucie kapitalną akcję, po której Polanski trafił do siatki, niestety, z metrowego spalonego... 5 minut później, po dograniu Błaszczykowskiego z prawej strony, gorąco zrobiło się pod rosyjską bramką, ale obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo. W 26. minucie po centrze Obraniaka z wolnego (za kolejny faul na Lewandowskim) do główki skakało aż trzech Polaków, ale uderzenie Wasilewskiego było za słabe i Małafiejew złapał piłkę bez trudu. Rywale w tym okresie wyszli z paroma szybkimi atakami, ale brakło wykończenia.
Nic tego nie zapowiadało, bo mecz miał wyrównany charakter, ale w 37. minucie Rosja objęła prowadzenie. Po faulu Wasilewskiego na Żirkowie Arszawin zagrał z wolnego z lewej strony w pole karne, a nabiegający Dzagojew z 6 metrów głową skierował piłkę w "długi" róg. To jego trzeci gol w turnieju!
Próbą odpowiedzi był strzał Błaszczykowskiego z 18 m, sparowany przez bramkarza. Końcówka należała jednak zdecydowanie do Rosjan.
II połowa mogła się zacząć dla nas doskonale. Po szybkiej akcji Polanski podał do Lewandowskiego, ten minął bramkarza, ale "wyjechał" z piłką do boku i zyskaliśmy tylko rzut rożny, po którym Perquis główkował nad poprzeczką. W 50. minucie Obraniak dograł do wychodzącego na czystą pozycję Lewandowskiego, ale Małafiejew ofiarnie i skutecznie interweniował.
W 57. minucie Rosjanie wyszli z kontrą, mieli przewagę liczebną, ale udało się ich powstrzymać. Poszła rekontra, zakończona fantastycznym, półgórnym strzałem Błaszczykowskiego z 16 metrów. Piłka wpadła do siatki przy prawym słupku.
W 68. minucie mógł paść drugi gol dla Rosjan, na szczęście strzał Dzagojewa z 10 metrów obronił Tytoń. Minutę później szansę mieli biało-czerwoni, w "krótki" róg uderzał Polanski, ale bramkarz instynktownie odbił piłkę.
Od tego momentu Polacy zaczęli przeważać. Trener Smuda dokonał zmiany - za defensywnego Dudkę wszedł ofensywny Mierzejewski. To był sygnał dla naszej drużyny, że trzeba grać o zwycięstwo! Polskie akcje mogły się naprawdę podobać, czystej sytuacji nie udało się jednak stworzyć. Rosjanie do końca byli groźni, ale bramkowej okazji też nie mieli.
Remis w bitwie polsko-rosyjskiej był sprawiedliwym rozstrzygnięciem. Biało-czerwoni rozegrali bardzo dobry mecz i do końca wytrzymali wysokie tempo.
ST
Zdjęcia Grzegorz Wajda