Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
Polscy siatkarze przegrali z Bułgarią 1-3 w drugim meczu mistrzostw Europy i mocno skomplikowali swoją sytuację w grupie D. W poniedziałek gramy ze Słowacją (transmisja w Polsacie od godz. 18).
Początek był udany. Biało-czerwoni grali pewnie, dobrze spisywali się w bloku, a przede wszystkim grali siatkówkę kombinacyjną. Na pierwszej przerwie technicznej Polacy wygrywali 8:7 i od tego momentu przewagę zaczęli sukcesywnie powiększać. W ataku pokazywał się Gruszka, a nasi środkowi popisywali się na bloku. Po ataku naszego kapitana było 16:10. Polacy przez całą partię kontrolowali wydarzenia na boisku i pewnie wygrali 25:19 po ataku Nowakowskiego.
Początek drugiej odsłony należał do naszych środkowych. Żygadło mając bardzo dobre przyjęcie mógł wykorzystać siłę ataku Nowakowskiego i Możdżonka. Kilka błędów biało-czerownych w dużym stopniu przyczyniło się do tego, że prowadzenie objęli Bułgarzy 4:8. Losy spotkania świetną zagrywką zmienił Kubiak. Rywale nie mogli poradzić sobie z przyjęciem serwisu, a Polacy wykorzystali tę niemoc przeciwników. Na drugiej przerwie technicznej było już 16:13. Ponownie błędy Polaków doprowadziły do remisu 16:16. Od tego momentu zaczęła się bardzo zacięta i wyrównana walka, w której lepsi okazali się Bułgarzy 22:25.
W trzeciej partii Polacy grali słabiej. Popełniali sporo błędów i w przyjęciu, i w ataku. W bułgarskim zespole bardzo dobrze prezentował się Sokolov 6:8. Na boisku za Gruszkę wszedł Jarosz. Przewaga Bułgarów rosła. Przy stanie 9:13 Anastasi poprosił o czas. Podopieczni trenera Stoyczeva dobrze rozegrali się w bloku, świetnie czytali grę naszych siatkarzy. Polacy w dalszym ciągu grali słabo, na drugiej przerwie technicznej było 12:16. Prowadzenie Bułgarów wzrosło do 6 punktów 16:22. Polakom udało się jeszcze zniwelować straty 22:25.
Źle zaczęli nasi reprezentanci również czwartego seta. Atakowali po autach i nie radzili sobie z przyjęciem zagrywki Bułgarów. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywaliśmy 2:8. Do walki zespół poderwał Michał Kubiak, który dobrymi serwisami zniwelował starty do jednego oczka 12:13. Jednak Bułgarzy szybko zdobyli ponownie kilkupunktowe prowadzenie 14:18, które znów dobrą zagrywką zredukował Kubiak 20:21, a Kurek doprowadził do remisu 22:22. Nasze nadzieje szybko rozwiali Bułgarzy. Przegraliśmy 23:25.
Polska – Bułgaria 1-3 (25:19, 22:25, 22:25, 23:25)
Sędziowali: Frans Loderus (Holandia), Aziz Yener (Turcja). Widzów 9000.
POLSKA: Nowakowski, Gruszka, Kurek, Kubiak, Żygadło, Możdżonek, Ignaczak (libero), Ruciak, Jarosz, Mika, Kosok.
BUŁGARIA: Żekow, Kaziyski, Nikołow, Josifow, Todorow, Aleksiew, Iwanow (libero), Ananiew, Sokołow, Bratojew.
W drugim meczu grupy D: Słowacja - Niemcy 3-1
1. Słowacja 2 5
2. Bułgaria 2 4
3. Polska 2 3
4. Niemcy 2 0
KS/pzps.pl