Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
86 golfistów stanęło w piątek na starcie Citi Handlowy XVII Międzynarodowych Mistrzostw Polski Mężczyzn, które odbywają się na polu Kraków Valley Golf & Country Club w Paczółtowicach. Do rywalizacji przystąpili również Jerzy Dudek, reprezentujący klub gospodarzy, a także były hokeista Mariusz Czerkawski (First Warsaw G&CC).
Alexander Kleszcz prowadzi po pierwszej rundzie Citi Handlowy XVII Międzynarodowych Mistrzostw Polski Mężczyzn. Dwudziestoczterolatek jako jedyny zagrał poniżej par, przechodząc pole Kraków Valley Golf & Country Club w 70 uderzeniach.
Na drugim miejscu, wynikiem 74, plasują się ex aequo Mateusz Gradecki, Piotr Ragankiewicz (KG Toya) i Michał Karczmarczyk (Tokary GC). Z dwoma uderzeniami więcej goni ich zeszłoroczny mistrz kraju Adrian Meronk (KG Toya) i Jędrzej Gąsienica-Ciułacz (Binowo Park GC).
Paczółtowickie pole, choć piękne, to przy piątkowym silnym wietrze okazało się niezwykle trudnym dla 86 startujących w turnieju golfistów.
– Znam ten obiekt bardzo dobrze i przyznaję, że dzisiaj rzeczywiście były ciężkie warunki. Mnie szczególnie dał się we znaki green trzynastki i ten dołek zakończyłem double bogey’em. To samo zdarzyło się na jedenastce, ale na karcie wyników odnotowałem też siedem birdie – mówił urodzony w Austrii Kleszcz (Rosa Private GC).
Zadowolony schodził z pola Mariusz Czerkawski (First Warsaw G&CC). Radość była nie tyle z wyniku (89 uderzeń), co z … pokonania reprezentującego gospodarzy Jerzego Dudka.
– Ósemka na karcie z przodu, więc jest nieźle. Jednak rywalizacja sportowa rywalizacją, ale ważne są też moje porachunki z Jurkiem. Więc najistotniejsze, że dziś byłem od niego lepszy. Dudi wygrał ostatnio w World Golfers Championship Poland, a dziś ja prowadzę – mówił z uśmiechem były hokeista.
– Spokojnie, jutro też jest dzień. Do przerwy 0-1, jeszcze odrobię stratę – w piłkarskim stylu ripostował Dudek, który zrobił dziś 96 uderzeń.
Dodał, że grając z białych tee pole było bardzo wymagające i nie dało się poczuć przyjemności z gry.
– Jutro postaram się o lepszy wynik, ale organizatorom podpowiem, że warto zastanowić się nad sensem katowania amatorów wydłużając im i tak już wymagające pole. Mam nadzieję, że żaden z zawodników nie podda się i jutro znów będziemy walczyć z odległościami, przeznaczonymi dla graczy profesjonalnych. Taka walka to w końcu dobre ćwiczenie mentalne – komentował były bramkarz Realu Madryt, oddając nastroje części zawodników.
gms.pzgolf.pl
Foto: Marek Mordan
Mariusz Czerkawski i Jerzy Dudek na polu golfowym w Paczółtowicach. Fot. Marek Mordan