Kiosk
- Rozmowa z Moniką Kobylińską
- PIŁKA RĘCZNA. Biało-czerwoni bohaterami transferów
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
Gdy ktoś tak jak Justyna Kowalczyk lubi ciszę i spokój w czasie treningu, to powinien zawitać do Snow Farm w Nowej Zelandii.
Nasza zawodniczka znalazła tam idealne warunki do ciężkiej pracy. W miejscu, które od najbliższego sklepu oddalone jest o 35 kilometrów, z czego część trzeba pokonać drogą bez asfaltu można w bardzo komfortowych warunkach przygotowywać formę.
Justyna monotonię treningów postanowiła przerwać startami. Polka zgłosiła się do rywalizacji w New Zealand Winter Games i w sobotę 13 sierpnia stanęła na starcie pierwszych zawodów na 10 km stylem klasycznym. Był to bieg masowy, ale w tym wypadku to określenie było zdecydowanie na wyrost, bo na linii startu pojawiło się zaledwie sześć zawodniczek. Żadna z nich nie była jednak zagrożeniem dla reprezentantki Polski nawet wówczas, gdy jest ona w trakcie ciężkich treningów i przygotowań do nowego sezonu. A w Nowej Zelandii nasza biegaczka próbuje różnych rzeczy, nawet tak egzotycznych jak jazda rowerem MTB po śniegu.
Na trasie, która liczyła 10 425 metrów, z czego zaledwie 207 metrów było podbiegiem, Justyna Kowalczyk uzyskała czas 30 minut i 35 sekund. Druga na mecie Sumiko Ishigaki z Japonii przybiegła prawie cztery minuty za Polką. Pozostałe cztery rywalki, czyli reprezentantka Nowej Zelandii i trzy Koreanki, miały stratę pomiędzy sześć i pół a dziesięć minut.
Dla Justyny najważniejszy był jednak sam fakt, że w środku polskiego lata mogła wziąć udział w zawodach rozgrywanych na śniegu. W niedzielę kolejny start, tym razem będzie to sprint.
(mz)/www.justyna-kowalczyk.pl


