Po dramatycznym meczu Brazylia pokonała w pierwszym półfinale Argentynę 3-0 i zagra w niedzielę o pierwsze miejsce w turnieju finałowym Ligi Światowej siatkarzy w Gdańsku. Ich przeciwnikiem będą Rosjanie, którzy wygrali z Polską 3-1.

"Biało-czerwoni" przegrali z Rosją, bowiem nie mieli atutów, aby przechylić szalę na swoją korzyść. Tak było choćby w końcówce drugiego seta. Bartosz Kurek asem doprowadził do stanu 16:17, lecz proste błędy niweczyły wysiłek zespołu. Po raz kolejny Kurek skutecznym atakiem poderwał kolegów i choć zrobiło się 22-23, to partię wygrali Rosjanie.

W trzecim secie Polacy cały czas prowadzili i choćby za ambicję zasłużyli na wygranie. Szybko okazało się, że to był szczyt możliwości naszego zespołu i w ostatniej partii Rosjanie pokazali, iż zasłużenie są w finale. Kurek zdobył aż 23 punkty, a następny na liście Piotr Gruszka 10.

W niedzielę o godz. 16.30 Polska zagra o trzecie miejsce z Argentyną.

Polska - Rosja 1-3 (22:25, 23:25, 25:22, 17:25)

POLSKA: Żygadło, Kurek, Jarosz, Nowakowski, Kosok, Ruciak, Ignaczak (libero) oraz Woicki, Gruszka, Możdżonek, Kubiak.

ROSJA: Chtiej,  Michajłow, Wołkow, Grankin, Biriukow, Muserskij, Sokołow (libero) oraz Ilinicz, Stiepanjan.

*****

W potyczce Brazylii z Argentyną szczególne emocje były w drugim secie, a wynik 42-40 mówi wszystko. I tym razem nie brakowało sędziowskich pomyłek, co wyprowadziło z równowagi argentyńskiego szkoleniowca Javiera Webera. Za krytykę orzeczeń jego zespół został ukarany i rozpoczął trzecią partię od stanu 0-1.

Brazylia - Argentyna 3-0 (25:22, 42:40, 25:23)

BRAZYLIA: Bruno, Giba, Sidao, Murilo, Theo, Lucas, Sergio (libero) oraz Vissotto, Marlon, Rodrigao.

ARGENTYNA: Quiroga, Sole, Pereyra, Conte, Crer, De Cecco, Alexis Gonzales (libero) oraz Ocampo.

(gst)

Aktualizacja 22:20