Kiosk
- Rozmowa z Moniką Kobylińską
- PIŁKA RĘCZNA. Biało-czerwoni bohaterami transferów
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
Wyśmienite finisze w czwartych kwartach stają się wizytówką Dallas Mavericks. Tym razem pościg rozpoczęli od granicy -15 punktów, by ostatecznie pokonać Miami Heat 95-95. Najlepszej ekipie Zachodu udało się zatem zrealizować plan minimum przed trzema potyczkami u siebie, opuszczając Florydę z remisem 1-1 w finałowej serii.
Goście poprawili swoją dyspozycję w walce na tablicach w porównaniu do potyczki sprzed dwóch dni, niemniej po wyrównanej pierwszej połowie inicjatywę przejęło Miami. – Trudno było wyjść z presji, jaką tworzyli w obronie na całej długości boiska – tłumaczył Dirk Nowitzki. Kiedy na parkiet powrócił Lebron James, zespół uciekł rywalom na 15 punktów, lecz ci ze stoickim spokojem ruszyli do odrabiania strat.
Rick Carlisle – podobnie jak w krytycznych momentach tegorocznych play-off – nieustannie ufał najbardziej doświadczonym graczom, a ci odpłacili się mu stalowymi nerwami i cennymi punktami. Najpierw dystans zmniejszyli Jason Kidd, Shawn Marion i Jason Terry, aż w końcu decydujące akcje rozstrzygnął występujący mimo przeszkadzającej kontuzji palca Nowitzki.
– Dokonaliśmy tego jako zespół – podkreślał Niemiec, który na 24 sekundy przed końcową syreną trafił za trzy (93-90). Miami wykorzystało przerwę, a po niej zza obwodu odpowiedział rezerwowy Mario Chalmers, korzystając z nieuwagi Terry’ego, który całkowicie zgubił krycie. Dallas miało jeszcze jeden ruch. I rozegrało go perfekcyjnie. Chris Bosh został wyciągnięty daleko od kosza, co wykorzystał Nowitzki w pojedynku jeden na jeden.
rb


