Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
Decyzje wojewodów: Legia i Lech zagrają bez kibiców! Kluby protestują2011-05-05 15:46:00

Stadiony Legii Warszawa i Lecha Poznań zostały zamknięte dla publiczności przez wojewodów! Tak więc najbliższe mecze Legii z Koroną Kielce (piątek) i Lecha z Górnikiem Zabrze (sobota) mają się odbyć bez udziału kibiców.


Wojewoda mazowiecki - Jacek Kozłowski poinformował o tym podczas popołudniowej konferencji prasowej, zaś wielkopolski Piotr Florek spotkał się z mediami ok. godz. 17. Powodem zamknięcia obiektów są gorszące wydarzenia, do jakich doszło podczas finału Pucharu Polski w Bydgoszczy.

 

Następne spotkanie Legia rozegra w stolicy z Wisłą, nie wiadomo, czy wojewoda mazowiecki zmieni zdanie i otworzy trybuny dla publiczności. Wiadomo natomiast, że Legia już zaprotestowała przeciwko decyzji o zamknięciu stadionu.

 

Prezes Legii Paweł Kosmala, cytowany przez oficjalny serwis klubu, mówi: - Dowiedzieliśmy się, że decyzją Wojewody Mazowieckiego stadion Legii został zamknięty na mecz z Koroną Kielce. W uzasadnieniu usłyszeliśmy, że stadion jest bezpieczny od strony infrastrukturalnej i nie doszło na nim do naruszeń przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych. Z drugiej strony przytoczono przykłady wulgarnego dopingu, rac oraz nagannego zachowania kibiców poza stadionem. Z tego powodu wojewoda zamknął stadion. Jego oświadczenie odebraliśmy z niedowierzaniem i wyrażamy swoje zdziwienie, że taka decyzja zapadła. Zamknięcie najbezpieczniejszego stadionu w Polsce z powodów, które przytoczył pan wojewoda nie przekonuje nas. Tego rodzaju uzasadnienia można użyć wobec wszystkich stadionów w Polsce. Na każdym obiekcie Ekstraklasy i I ligi miały miejsce podobne wydarzenia w większym nasileniu niż na naszym stadionie. Stadiony piłkarskie w Polsce są dalekie od spełnienia tych kryteriów bezpieczeństwa i wymogów infrastrukturalnych, które posiada stadion Legii. U nas jest pełna identyfikacja kibiców, a monitoring występuje w największym nasileniu. Uzasadnienie wojewody nas nie przekonuje. Jutro spotkam się z Wojewodą i przekażę mu podobną treść naszego stanowiska w tej sprawie. Należy się również zastanowić, czy zamykanie stadionów pozwoli wyeliminować zjawisko chuligaństwa stadionowego. Absolutnie tak nie jest. Jest to droga donikąd i uderza nie w te nuty, które dzisiaj powinny być eksponowane. Wszyscy powinniśmy zewrzeć siły w celu walki z chuligaństwem – kluby, PZPN, Ekstraklasa, rząd, samorządy i sądy. Te organy powinny współpracować w celu eliminacji patologii ze wszystkich stadionów. Tymczasem karany jest klub i kibice, którzy chcą radować się wtorkowym sukcesem. Oni nie zostaną wpuszczeni na stadion. Fani zostali poddani karze zbiorowej, a metoda została wybrana z przyczyn politycznych. To nie pomoże wyeliminować zjawisk patologicznych. Nie przekonują nas żadne argumenty użyte przez pana Wojewodę. Zamknięcie stadionu może mieć miejsce w momencie zagrożenia bezpieczeństwa, tymczasem my nie mamy takich problemów. My protestujemy przeciwko takiej „pokazówce”.

 

Z decyzją nie zgadza się także Lech. Oto  jego stanowisko"

 

- Od jesieni odbieramy obiekt przed każdym meczem, a nie jednorazowo przed rundą jesienną, tak było też w tym tygodniu. Wczoraj po oględzinach policji komendant miejski wydał pozytywną opinię w zakresie spełnienia warunków bezpieczeństwa w trakcie imprezy masowej, która odbędzie się na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Pozytywną opinię wydał również prezydent miasta. Nie rozumiem, dlaczego wojewoda podjął tak drastyczną decyzję w stosunku do kibiców oglądających w spokoju mecze na Bułgarskiej - skomentował decyzję wojewody, prezes Andrzej Kadziński.

 

- Od września 2010 roku komendant wojewódzki policji wydał pięć negatywnych opinii na temat organizowania imprez masowych na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Były one jednak związane z rozbudową tego obiektu. Nie miały nic wspólnego z zachowaniem się kibiców i dotyczyły tylko i wyłącznie infrastruktury. Gdyby wojewoda wielkopolski dopisał, że te opinie mówiły o infrastrukturze mógłbym się z tym zgodzić. A tak ten zapis tylko wprowadza w błąd wszystkie osoby - dodał prezes KKS Lech Poznań.

 

- Pan wojewoda wydał rygor natychmiastowej wykonywalności. Przypomnę, że na stadionie Lecha od dziesięciu lat nie było żadnych zamieszek. Innymi słowy jest to stadion bezpieczny. Pan wojewoda uznał, że negatywne opinie policji na temat infrastruktury, które związane były z budową. dotyczą kwestii kibicowskich. Jest w błędzie. To pierwszy błąd, jeśli chodzi o tę decyzję. Drugi błąd jest taki, że pan wojewoda twierdzi, że na stadionie zagrożone jest życie i zdrowie. Od dziesięciu lat takiego przypadku nie odnotowano. Po trzecie. Jeżeli stwierdza się, że policja zmienia zdanie w ciągu jednego dnia, to mam proste pytanie. Co zmieniło się w ciągu doby? Innymi słowy decyzja pana wojewody nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych i klub na pewno ją zaskarży - stwierdził prawnik Lecha Poznań, mecenas Jacek Masiota.

(gst)/legia.com/lechpoznan.pl


Aktualizacja 17:20, 18:30


lecha.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty