Kiosk
- Rozmowa z Moniką Kobylińską
- PIŁKA RĘCZNA. Biało-czerwoni bohaterami transferów
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
Miami Heat pokonało Boston Celtics 102-91, co oznacza, że w półfinałowej serii po meczach na własnym parkiecie prowadzi 2-0. 35 punktów zdobył Lebron James.
- Ciążyła na nim odpowiedzialność. Podjął wyzwanie i nadawał ton naszej grzej – podsumowywał usatysfakcjonowany trener Erik Spoelstra. Nie zawiedli dwaj pozostali liderzy. Dwyane Wade zanotował 28 punktów, zaś Chris Bosh 17 i 11 zbiórek. Po stronie przyjezdnych najaktywniejszy był Rajon Rondo. Rozgrywający z 20 punktami był pierwszym rzucającym drużyny, a zarazem z 12 asystami pierwszym podającym.
Do remisu 1-1 doprowadziła natomiast Oklahoma City Thunder (zwycięstwo nad Memphis Grizzlies 111-102), którą napędzał duet Kevin Durant i Russel Westbrook. Za ich sprawą zespół zdobył 50 punktów. Imponująco spisywał się również rezerwowy James Harden, uzyskując 21 punktów. 11 z nich zarobił z linii rzutów wolnych. Nie pomylił się ani raz. – Brakowało skupienia, chociaż przestrzegaliśmy się przed tym meczem wspominając ćwierćfinałową serię – tłumaczył porażkę Tony Allen.
rb


