Środowa noc w NBA upłynęła pod znakiem pewnych zwycięstw faworytów. Swoje pojedynki wygrywały drużyny z czołówki m.in. Denver Nuggets, Orlando Magic, Cleveland Cavaliers i Boston Celtics.

- Nie mogę ująć słowami mojej radości. Jest ona podwójna, bo wygrałyśmy w tej hali - „na gorąco” komentowała Ewelina Kobryn awans do Final Four Euroligi.

Kto jest najbrutalniejszym graczem w lidze NBA? Według koszykarzy grający w Toronto Raptors Reggie Evans, który zdecydowanie wyprzedził faworyzowanego Rona Artesta z Los Angeles Lakers.

Dzięki wygranej z Golden State Warriors koszykarze Miami Heat przerwali serię czterech spotkań bez zwycięstwa. Oklahoma City Thunder pokonali Sacramento Kings.

Wysokie zwycięstwa odnieśli w poniedziałek koszykarze Cleveland Cavaliers i Orlando Magic. Pierwsi pokonali u siebie New York Knicks, drudzy natomiast na wyjeździe rozprawili się z Philadelphia 76ers.

Marcin Gortat zaliczył występ lepszy od Dwighta Howarda, a Orlando Magic wygrali u siebie z Miami Heat. Polak w ciągu 23 minut zdobył 9 punktów. W innym meczy tej nocy San Antonio Spurs pokonali u siebie będących ostatnio na fali Phoenix Suns.

Drugą młodość przeżywa ostatnio Jason Kidd. 36-letni rozgrywający Dallas Mavericks zanotował w piątek triple-double, a jego drużyna po dogrywce pokonała na wyjeździe Atlantę Hawks. Wyjazdowej porażki doznali Orlando Magic.

W meczu czołowych drużyn Wschodu Boston Celtics ulegli u siebie Cleveland Cavaliers. Wyjazdową wygraną odnotowali także Denver Nuggets, którzy stosunkowo łatwo poradzili sobie z Golden State Warriors.