Polscy siatkarze przegrali z Włochami 1-3 w drugim występie w Memoriale im. Huberta Wagnera w Katowicach.

Polska – Włochy 1:3 (15:25, 25:13, 23:25, 21:25)

Polska: Nowakowski, Gruszka, Kosok, Kurek, Żygadło, Kubiak, Ignaczak (libero), Drzyzga, Jarosz, Ruciak, Świderski
Włochy: Mastrangelo, Łasko, Maruotti, Birarelli, Travica, Savani, Giovi (libero), Zaycev, Bonifante, Sabbi, Parodi

– W meczu z Włochami na pewno zagraliśmy lepiej niż w piątek z Czechami. Na pewno warto pochwalić środkowych, którzy mają bardzo dobre warunki fizyczne i szybką rękę. W sobotę polski zespół pokazał już wolę walki. Jestem przekonany, że do mistrzostw Europy nadejdzie wysoka forma – oceniał mecz legendarny polski siatkarz Tomasz Wójtowicz.

Już na samym początku spotkania Włosi po atakach Łasko i skutecznym bloku wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Polacy popełniali dużo błędów własnych. Przewaga gości powiększała się z biegiem partii (4:8, 10:16). Trener Anastasi zmienił nie najlepiej spisującego się Żygadło na Drzyzgę oraz nie mogącego wstrzelić się w boisko Gruszkę, którego zastąpił Jarosz. Biało-czerwoni przegrali jednak wysoko 15:25.

W drugiej partii na parkiet wrócili Żygadło oraz Gruszka. Set wyglądał zdecydowanie inaczej niż poprzedni. Nasi siatkarze szybko podnieśli się po przegranej odsłonie. Świetnie spisywał się Michał Kubiak. Przy stanie 7:5 biało-czerwoni zdobyli siedem punktów z rzędu 13:5. Po ataku Nowakowskiego na drugą przerwę techniczną siatkarze schodzili przy stanie 16:7. Rewelacyjnie układała się gra Polaków. Dobrze grali w obronie i świetnie w kontrataku, co w ogóle nie wychodziło im w poprzedniej partii. Podopieczni Anastasiego grali jak z nut i pokonali Włochów 25:13.

Bardzo dobrze w bloku spisali się na początku trzeciej partii Włosi i szybko odskoczyli Polakom na kilka punktów. Na pierwszej przerwie technicznej było 2:8. Polacy powoli zaczęli odrabiać straty. W naszej drużynie punktował Kurek i dobrze zaczął funkcjonować blok. Podopieczni trenera Anastasiego do remisu doprowadzili jeszcze przed drugą przerwą techniczną 15:15. Od tej pory toczyła się wyrównana walka. Niestety po błędach polskich zawodników Włosi odskoczyli na trzy punkty 20:23. Polacy już nie zdołali nic zdziałać w tym secie, przegrali po walce 23:25.

Początek czwartej partii należał do Polaków. Po udanej kiwce Żygadły biało-czerwoni schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5. Po dobrych zagrywkach Pariodiego oraz dobrej grze na siatce Savaniego Włosi zdołali wyrównać 10:10, a na drugiej przerwie technicznej to oni triumfowali 14:16. Zawodnicy z Italii zagrali dużo lepiej w końcówce i wygrali seta 21:25 i cały mecz 1:3.

W drugim meczu: Czechy - Rosja 0:3 (17:25, 18:25, 14:25)

pzps.pl