Piłkarki ręczne "7" Jarosław od porażki rozpoczęły zmagania na boiskach I ligi. Do zwycięstwa zabrakło niewiele, ale w decydujących momentach więcej zdecydowania wykazały zawodniczki z Lublina.

AZS UMCS Lublin - 7 Jarosław 24-19 (10-9)

Sędziował Piotr Bejnar (Ustroń) i Tomasz Wrona (Kraków). Kary: 6 min. - 6 min.

LUBLIN: Łyk - Sowa 4, Adamczyk, Zarzycka 6, Rolecka, Kocuper, Ciesielska 1, Kot 5, Tess 1, Studzińska 5, Cichulska, Antoniak, Blaszka 2, Tatara.
JAROSŁAW: Pasternak, Bąk - Rembelska 1, Basiak 2, Wcześniak 6, Łobaziewicz 1, Gilarska 1, Kawa 2, Huk, Gujda, Nasiłowska 3, Kaniowska, E. Tama, M. Tama 3.

- Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Wyszedł brak zgrania i wybiegania. Rywalki z Lublina chociaż słabsze fizycznie, dużo lepiej grały z kontry. My nie zdołaliśmy rzucić ani jednej bramki po kontrataku, a gospodynie aż siedem - mówił Przemysław Korobczak, szkoleniowiec drużyny z Jarosławia.