Argentyna będzie dziś drugim rywalem polskich piłkarzy ręcznych w mistrzostwach świata w Szwecji. Argentyńczycy - mistrzowie strefy panamerykańskiej – wczoraj niespodziewanie zremisowali z Koreą Południową. - Potrafią grać w piłkę ręczną i nie ma dla nich lepszych meczów jak na mistrzostwach świata przeciw jednej z najsilniejszych drużyn - przestrzega przed rywalami Mariusz Jurkiewicz.

– To są mistrzostwa świata i nikt nie położy się przed nami na boisku. Argentyna to najlepszy zespół na swoim kontynencie i ten fakt przemawia już sam za siebie. Musimy być bardzo uważni, przed wszystkim w obronie, pełna koncentracja od samego początku to sprawa priorytetowa – mówi trener Polaków Bogdan Wenta.

- Kamery są na nas skupione i tylko czekają na nasze potknięcie czy wręcz upadek. Są mecze, które ciężko się gra. Jest niewiele do zyskania, a znacznie więcej do stracenia – dodaje Jurkiewicz.

Polacy jako jedyni zdecydowali się dzisiaj przeprowadzić poranne zajęcia. Pozostałe zespoły naszej grupy odwołały przedpołudniowe treningi, a Szwedzi, którzy są odizolowani od wszystkich ekip grających w Goeteborgu, w ogóle nie pojawiają się w hali. Po seansie wideo z zapisem wczorajszego meczu Argentyna – Korea nasi zawodnicy udali się autokarem do hali Scandinavia, gdzie na głównej arenie w samo południe rozpoczął się trening.

Na rozgrzewkę kadrowicze rozegrali krótki mecz piłki nożnej, a później do galopu, już bez towarzyszących im dziennikarzy, wziął ich trener Bogdan Wenta. – Musimy iść tym samym rytmem, chcemy rano trenować, bo taki jest nasz zegar biologiczny – tłumaczył na spotkaniu z dziennikarzami nasz selekcjoner.

- Wczoraj było trochę nerwów, ale pierwszy mecz zawsze jest nietypowy. Najważniejsze, że plan został wykonany i mamy dwa punkty. Teraz przed nami mecze z Argentyną oraz Chile, nie możemy ani na chwilę odpuścić, bo może się to źle skończyć. Dlatego będziemy się cały czas wzajemnie mobilizować, to naprawdę pomaga – dodaje kapitan kadry Sławomir Szmal.

Po raz ostatni obie drużyny zmierzyły się podczas eliminacji do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, kiedy to we Wrocławiu biało-czerwoni zwyciężyli 28:26.

Mecz poprowadzi serbska para Nikolic-Stojkovic, która sędziowała podczas wrześniowego meczu eliminacyjnego do Euro 2012, kiedy na warszawskim Torwarze Polacy pokonali Ukrainę. Transmisję na żywo z meczu Polska-Argentyna przeprowadzą TVP 2 i TVP Sport. 
zprp.pl