Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJS: Szczęście zostało przy gospodarzach2017-05-14 23:57:00

LIMANOVIA - GARBARNIA Kraków 3-2 (1-2)

1-0 Bartłomiej Żurek 2

1-1 Paweł Kloc 14

1-2 Piotr Apostolski 15

2-2 Marcin Kołton 75 (samob.)

3-2 Bartłomiej Żurek 78 (głową)

Sędziowali: Agnieszka Olesiak oraz Krzysztof Tokarczyk i Mateusz Mól (KS Limanowa). Żółte kartki: Grzegorz Kłusek - Bartosz Prochownik, Łukasz Kowalski, Patryk Paczka, Rafał Witaszyk.

LIMANOVIA: Maciej Kordeczka - Mateusz Matlęga, Kacper Gąsiorek (60 Adrian Opyd), Dawid Plata, Rafał Bartosz (46 Andrzej Mrożek), Maciej Krzyżak (78 Kacper Skrzatek), Piotr Matras, Norbert Czaja (46 Dawid Hojda, 77 Kacper Pławecki), Maciej Tarasek (68 Dominik Wojtas), Grzegorz Kłusek, Bartłomiej Żurek.

GARBARNIA: Kamil Mrozowski - Rafał Witaszyk, Dawid Pachel (60 Aleksander Strzeboński), Łukasz Kowalski, Grzegorz Kutrzeba - Patryk Paczka, Paweł Kloc (76 Adrian Żmuda), Marcin Kołton, Bartosz Prochownik - Daniel Obtułowicz (70 Artur Lechowicz), Piotr Apostolski.


Mecz juniorów starszych Limanovii z Garbarnią rozpoczął się z ponad dwudziestominutowym opóźnieniem, gdyż boisko nie zostało na czas przygotowane przez gospodarzy. Dopiero po "domalowaniu" linii przez ściąganego w trybie nagłym pracownika sędzia Agnieszka Olesiak w towarzystwie swoich asystentów wyprowadziła zawodników na plac gry.

 

Długie oczekiwanie na rozpoczęcie zawodów zdekoncentrowało Brązowych, którzy juz w 2. minucie stracili gola. Po rzucie rożnym wykonanym przez Krzyżaka zmierzającą w kierunku bliższego słupka piłkę wybił wprawdzie Witaszyk, ale ponownie w jej posiadanie wszedł Krzyżak i strzelił w kierunku bramki. Interweniującemu Mrozowskiemu futbolówka wyśliznęła się z rąk, odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi Żurka, który skwapliwie skorzystał z podarunku.

 

W 12. minucie po dograniu Kutrzeby z lewej strony w pole karne Paczka nie trafił czysto w piłkę na 14 metrze.

 

W 14. minucie było juz 1-1. Piłkę z autu do Apostolskiego wyrzucił Witaszyk, "Apo" przedłużył do Paczki, ten z kolei po dobiegnięciu na wysokość pola karnego wymienił dynamiczne podania z Prochownikiem i uderzył z woleja. Futbolówka trafiła w bramkarza i wróciła w boisko, a Kloc z bliska dopełnił formalności. To była bardzo ładna, zespołowa akcja gości.

 

W 15. minucie Prochownik przejął piłkę w środku pola, ograł jednego z rywali i prostopadłym podaniem uruchomił Apostolskiego. Ten wpadł w pole karne i ładnym strzałem pokonał Kordeczkę.

 

W 20. minucie Żurek przedarł się prawą stroną i podał do Kłuska, którego bardzo mocny strzał z linii pola karnego Mrozowski sparował na korner. W 23. minucie Czaja zagrał do Kłuska, ten strzelał będąc na 12 metrze, w ostatniej chwili piłkę zablokował Kutrzeba. W 34. minucie po podaniu Kutrzeby Apostolski strzelał z pierwszej piłki, jednak niecelnie. W 39. minucie bezpośrednio z rzutu rożnego w poprzeczkę trafił Krzyżak, W 43, minucie strzał Czaji zza pola karnego obronił Mrozowski.

 

W 64. minucie dośrodkowanie Kołtona z rzutu rożnego przedłużył głową Kowalski, a Paczka z bliska strzelił w bramkarza. W 68. minucie po kolejnym kornerze Kołtona głową strzelał Kowalski, jednak Kordeczka przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 72. minucie po bardzo ładnej, zespołowej akcji gospodarzy lewą stroną boiska z udziałem Matlęgi, Matrasa i Żurka minimalnie nad poprzeczką z 16 metrów uderzył Krzyżak.

 

W 75. minucie po kornerze bitym przez Krzyżaka Kołton uprzedził wprawdzie Mrożka, ale tak nieszczęśliwie, ze skierował piłkę do własnej bramki. W 78. minucie po dograniu Wojtasa z lewej strony Żurek wygrał powietrzny pojedynek z Kutrzebą i głową wyprowadził Limanovię na prowadzenie. 

 

Emocji w tym spotkaniu nie brakowało do samego końca. Brązowi chcieli za wszelką cenę odrobić straty i wywalczyć choćby punkt. W 89. minucie po rogu Kołtona Kowalski zgrał piłkę głową do Paczki, ten stojąc przy słupku strzelił w bramkarza.

 

Już w doliczonym czasie, znów po rzucie rożnym Kołtona świetnie główkował Żmuda, jednak Kordeczka popisał się kapitalną, instynktowną interwencją, zatrzymując piłkę na linii bramkowej. Po kolejnym kornerze, tym razem wykonywał go Prochownik, minimalnie nad poprzeczką główkował Apostolski.

 

Te sytuacje nie przyniosły gościom wyrównania, a w ostatniej akcji meczu gola mógł zdobyć Kłusek, jednak w sytuacji oko w oko z Mrozowskim strzelił obok słupka.


AB/JW

www.garbarnia.krakow.pl


apolimanovia2-317.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty