29-letni brytyjski pięściarz David Haye obronił w sobotę w Manchesterze tytuł mistrza świata WBA wagi ciężkiej.

- Panie i ponowie, zacznijmy wreszcie tę zabawę! - wykrzyknął Michael Buffer zapraszając do ringu 45-letniego Bernarda Hopkinsa (51-5, 32 KO) i 41-letniego Roy'a Jonesa Juniora (54-7, 40 KO).

Ronnie Shields, trener Tomasza Adamka (40-1, 27 KO), który już 24 kwietnia walczyć będzie w kalifornijskim Ontario z Chrisem Arreolą (28-1, 25 KO), jest przekonany, że wie w jaki sposób "Góral" ma pokonać swojego mocno bijącego rywala. Dokładnie tak samo myśli o swoim zawodniku trener Arreoli, nigdy nie oszczędzający w słowach Henry Ramirez.

Tytuł to ogólna zasada w życiu, jeszcze bardziej przestrzegana na zawodowych ringach. Ale nie zawsze. Andre Dirrell (19-1), w cyklu "Super Six" wyłaniającym najlepszego pięściarza świata wagi średniej, walczył w Detroit z Ormianinem z niemieckim paszportem, Arthurem Abrahamem (31-1).

Czego słucha Tomek Adamek, kiedy katuje się na treningach w Houston? Co myśli o ciągłej presji towarzyszącej jego walkom? Czy kiedykolwiek chciał postawić na siebie u bukmacherów w Las Vegas? To tylko niektóre z pytań na które najlepszy polski bokser odpowiada podczas specjalnego wywiadu przeprowadzonego w sercu Teksasu.

Tytuł - przyznaję - dramatyczny, ale na szczęście dla Tomka Adamka skończyło się tylko na pokrwawionej nodze i bez poważnej kontuzji. Ale wszystkim zamarł dech w piersiach, kiedy podczas sparingu z Dominickiem Guinnem (32-6, 21 KO), noga Tomka ześlizgnęła się z ringu, kiedy chciał się odbić od jak się okazało zbyt słabo napiętych lin.

Z wygodnego apartamentu Tomasza Adamka do sali, w której trenuje od ponad trzech tygodni z Ronnie Shieldsem jedzie się dokładnie trzynaście minut. - Mam wszystko zapisane w nawigacji, bez niej by człowiek w Houston zginął. Sam widzisz te betonowe serpentyny autostrad nad nami.

Bokserski mistrz świata wagi ciężkiej trzech federacji, Ukrainiec Władimir Kliczko zdradził swoje najbliższe plany zawodowe. Brat równie znanego Witalija ma dosyć czekania na decyzje Davida Haye'a czy też Alexandra Povetkina.

Władimir Kliczko obronił mistrzowskie tytuły IBF, WBO i IBO w wadze ciężkiej. Ukraiński bokser znokautował w 12. rundzie Amerykanina Eddiego Chambersa podczas gali w Duesseldorfie. Kliczko zdeklasował swego rywala, który był od niego cięższy o 16 kg i jest nazywany "Fast Eddie". 33-letni Ukrainiec zanotował w 57. walce 54. zwycięstwo w karierze (48 KO). Chambers (27 l.) doznał drugiej porażki na 36 stoczonych walk.

W czasach kiedy promotorzy pięściarscy kłócą się i walczą o każde sprzedane miejsce jakby walczyli o życie, na pojedynki Tomasza Adamka (40-1, 27 KO) bilety można kupić prawie tylko na czarnym rynku.