W niedzielne popołudnie zespół łódzkiego Orła, lider zasadniczej części rozgrywek II ligi, zechce odczarować krośnieński tor. Na obiekcie nad Wisłokiem w tym sezonie nie wygrał jeszcze nikt.

Łodzianie aspirują do pierwszoligowego awansu i mają chrapkę na zwycięstwo w Krośnie. Gospodarze jednak zapowiadają, że „Czarodzieje” niczego nie wykombinują i żadne cuda nie pomogą by pomieszać statystyki.
- Nasz obiekt ma być naszym atutem, chcemy zachować miano niepokonanej drużyny u siebie. Stać nas na to – przekonuje trener krośnieńskich „Wilków” Ireneusz Kwieciński – W rundzie zasadniczej pokonaliśmy łodzian 50-40, teraz również pojedziemy w najmocniejszym składzie i liczymy na podobny, a może nawet i lepszy wynik - dodaje.
W Łodzi podopieczni trenera Kwiecińskiego przegrali jednak 36-54, więc w tym dwumeczu będą musieli się mocno napocić, aby poprawić rezultat. Jeśli oczywiście myślą o wyeliminowaniu łodzian i awansie do finału play off.
- Na torze Orła jechaliśmy bez dwóch zawodników, zabrakło nam Kristera Jacobsena i Kennetha Hansena więc zdobyte w tej sytuacji 36 punktów było dobrym osiągnięciem. Oczywiście nie można przykładać tej miary do obecnych pojedynków, play off rządzi się swoimi prawami. My chcemy wygrać, Orzeł musi. Nie stoimy na straconej pozycji – dodał opiekun "Wilków".
Awizowane składy:
ORZEŁ Łódź: 1. Mariusz Franków, 2. Rusłan Gatiatow, 3. Piotr Dym, 4. Freddie Eriksson, 5. Stanisław Burza, 6. Maciej Piaszczyński.
KSM Krosno: 9. Krister Jacobsen, 10. Jan Jaros, 11. Kenneth Hansen, 12. Roman Chromik, 13. Josef Franc, 14. Mateusz Kowalczyk.
KSM Krosno – Orzeł Łódź - sędziuje Rafał Pokrzywa (Rzeszów). Początek spotkania w niedzielę o godzinie 17