Jason Crump, indywidualny mistrz świata na żużlu z 2009 roku, wciąż zmaga się z kontuzją ręki. Australijczyk w ostatnim sezonie doznał urazu, który niemal odebrał mu tytuł. Obecnie walczy, by ramię odzyskało pełnię sił.

- Mam nadzieję, że będę jeździł tak skutecznie, jak wcześniej. Na razie jednak moje ramię nie jest jeszcze dość silne. Straciłem połowę mięśni bicepsa, ale na szczęście powoli wraca to wszystko do normy - cytuje słowa Crumpa serwis Speedway Grand Prix.
W 2009 roku doznał on urazu podczas jednego z meczów ligi angielskiej. Kontuzja była na tyle poważna, że Australijczyk nie był w stanie skutecznie walczyć w cyklu Grand Prix. Wcześniej systematycznie powiększał przewagę nad przeciwnikami, by pod koniec rozgrywek poczuć ich oddech na plecach. Największe zagrożenie dla niego stwarzał Tomasz Gollob, który jednak ostatecznie nie zdołał dogonić lidera.
Obecne przygotowania Crumpa do obrony tytułu przebiegają pod kątem rehabilitacji ręki. Mięśnie wciąż nie odbudowały się w pełni, przez co ramię nie jest dość silne. Podczas jazdy może to być bardzo niekomfortowe. Australijczyk ma nadzieję, że wróci do sił przed 24 kwietnia. Tego dnia na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie zainaugurowany zostanie tegoroczny cykl Grand Prix.