Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Puchar Polski > Wiadomości Puchar Polski
Puchar Polski: Cracovia przerwała serię porażek2010-09-21 16:20:00

Po sześciu porażkach w Ekstraklasie piłkarze Cracovii wreszcie zanotowali sukces. W Gorzowie Wielkopolskim wygrali mecz Pucharu Polski z GKP 1-0 i awansowali do 1/8 finału.


GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 0-1 (0-0)

0-1 Ślusarski 69

Sędzia: Adam Lyczmański z Bydgoszczy. Żółta kartka - Jasiński. Widzów 1800.
GKP: Skrzyński - Ganowicz (79 Mikołajczak), Ciach, Wojciechowski, Jasiński, Andruszczak, Feciuch (84 Górski), Łukaszewicz, Petřík, Banasiak (71 Kaczmarczyk), Drozdowicz.
CRACOVIA: Cabaj - Mierzejewski, Jarabica, Kosanović, Janus, Ntibazonkiza, Radomski, Suworow (46 Klich), Szeliga, Suart, Ślusarski.

Przez 40 minut niewiele ciekawego się działo na murawie i dopiero ostatnie minuty pierwszej połowy były emocjonujące. Najpierw Szeliga trafił w poprzeczkę, po chwili Ślusarski źle przymierzył, a Suart trafił w z bliska w bramkarza.
Druga odsłona rozpoczęła się od szybkich ataków gospodarzy, a Drozdowicz zaprzepaścił dwie doskonałe okazje. W 69 minucie Cracovia objęła prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Ślusarski znalazł się sam przed Skrzyńskim i nie zmarnował okazji. Na minutę przed końcem miejscowi mieli szansę na wyrównanie, ale Górski z bliska niecelnie główkował.

(gst)

Aktualizacja 16:50, 17:15, 17:34, 17:52

 

Trenerzy po meczu:

Rafał Ulatowski (Cracovia): - Nasze wrażenia po meczu związane są z całą passą, która towarzyszyła nam do dziś i którą zakończyliśmy. Nie jest łatwo przegrać sześciu meczów, ale teraz wszyscy wierzymy, że wreszcie przyszło przełamanie. W sobotę przestaniemy być bezdomnymi, bowiem wracamy na swój stadion i wiem, że możemy grać jeszcze lepiej.
- Mieliśmy sporo sytuacji, zwłaszcza pod koniec pierwszej polowy. GKP przeciwstawiło nam się jednak - gdyby Drozdowicz zdobył bramkę z sytuacji, w której się znalazł, byłoby niebezpiecznie. Na szczęście wygraliśmy, awansowaliśmy i teraz wracamy w daleką drogę do Krakowa.
- Cieszy mnie to, że w dzisiejszym meczu zachowaliśmy czyste konto, bo wcześniej w sześciu meczach straciliśmy aż piętnaście bramek. Oby to było odbicie, po którym pójdziemy w górę tabeli. Mamy dużą stratę punktową, ale będziemy walczyli.
- Debiutujący Kosanović pokazał się dziś z dobrej strony. „Używałem” go w niemal wszystkich meczach okresu przygotowawczego, ale ostatecznie postawiłem na Jarabicę. Mam teraz fajny dylemat przed spotkaniem z Arką.
Krzysztof Pawlak (GKP): - Chcieliśmy sprawić niespodziankę wygrywając z Cracovią, ale ta pokazała, że była o tę jedną bramkę lepsza. Szkoda, że straciliśmy gola w takich okolicznościach (po błędzie obrony – przyp.) - nie możemy sobie na to pozwalać. Przegraliśmy trzeci meczu z rzędu, a więc jesteśmy w połowie tego, co ostatnio zrobiła Cracovia i obyśmy tego nie powtórzyli. Nie róbmy tragedii z tego, że nie przeszliśmy „Pasów” – pewien szacunek do klubu Ekstraklasy musi być. Teraz musimy się podnieść i punktować w lidze.
DG, cracovia.pl


slusarski w 51.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty