Jak donosi angielski "The Times", UEFA prawdopodobnie ukarze menadżera Arsenalu Londyn, Arsene'a Wengera za jego zachowanie w stosunku do sędziego Martina Hanssona w trakcie środowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z FC Porto.

Francuski szkoleniowiec już w trakcie spotkania zaatakował słownie szwedzkiego arbitra, a na pomeczowej konferencji prasowej jego pracę nazwał "niekompetentną lub zwyczajnie nieuczciwą".
Menadżera "Kanonierów" rozwścieczyła przede wszystkim sytuacja, po której jego drużyna straciła gola decydującego o wyniku. Sędzia pozwolił na szybkie wykonanie rzutu wolnego po błędzie Łukasza Fabiańskiego, który w polu karnym złapał piłkę podaną przez Sola Campbella, a piłkarze Porto bez problemów wykorzystali szansę i dzięki temu trafieniu zapewnili sobie cenne zwycięstwo.
Wenger wezwał władze UEFA do wprowadzenia bardziej czytelnych zasad wybierania obsady sędziowskiej, które byłyby oparte na publicznie znanym rankingu.
- UEFA musi wreszcie zadbać o wyjaśnienie pewnych spraw - uważa Francuz. - Należy zacząć od problemu nominacji sędziowskich na najważniejsze mecze. Obecnie nikt nie wie na jakich zasadach i dlaczego określeni arbitrzy są przydzielani do prowadzenia konkretnych spotkań. Dlaczego wszyscy nie możemy poznać rankingu najlepszych w danym momencie sędziów?
- Zbyt wiele ich tragicznych błędów mogliśmy zobaczyć w ciągu ostatnich kilkunastu lat, czas na zmiany - zakończył Wenger.