Były prezydent Juventusu Turyn, Luciano Moggi uważa, że trwająca w Serie A od kilku lat dominacja Interu Mediolan jest spowodowana tylko i wyłącznie aferą "Calciopoli".

W wyniku wydarzeń z 2006 roku Juventus został zdegradowany do Serie B, a Lazio Rzym, Milan, Fiorentina i Reggina zostały ukarane odjęciem punktów. Kara nałożona na klub z Turynu pozwoliła piłkarzom Interu sięgnąć po pierwsze od 17 lat "scudetto". Również w kolejnych trzech sezonach "Nerazzurri" byli bezkonkurencyjni.
- Inter jest najmniej złym elementem tej okropnej ligi - powiedział Moggi. - Poza tym, przecież wszyscy najwięksi trenerzy i piłkarze wyjechali za granicę - dodał.
W sobotę mediolańczycy rzutem na taśmę pokonali ostatnią w tabeli Sienę. To pozwoliło zachować im ośmiopunktową przewagę nad drugim w tabeli Milanem. Moggi nie omieszkał z tej okazji nie uraczyć szkoleniowca Interu słownym kuksańcem.
- Portugalczyk jest wielkim szczęściarzem. Nie jest nikim więcej niż amatorem, na ławce trenerskiej czującym się jak ryba bez wody. O wiele lepiej radzi sobie w public relations - stwierdził główny twórca afery "Calciopoli".