Zbliżający się Puchar Narodów Afryki może w znaczący sposób osłabić kilka drużyn w Premier League. Jak co roku menedżerowie będą mieli spory ból głowy szukając zawodników, którzy mogliby skutecznie zastąpić nieobecnych.

Duże spustoszenie turniej, który tym razem rozegrany zostanie w Angoli, zasieje w drużynie aktualnego lidera ligi angielskiej, Chelsea Londyn. Didier Drogba oraz Salomon Kalou zostali powołani przez selekcjonera Wybrzeża Kości Słoniowej, Michael Essien dołączy do swoich kolegów z Ghany a John Obi-Mikel po raz kolejny reprezentował będzie Nigerię.
Mimo dużych osłabień na Stamford Bridge w zimowym okienku transferowym nie pojawią się nowe twarze. W wygranym w ramach FA Cup meczu z Watford (5-0) ze znakomitej strony pokazał się młody Daniel Sturridge. 20-latek sprowadzony z Manchesteru City strzelił dwie bramki, które były jego pierwszymi trafieniami dla "The Blues". - Myślę, że mamy szeroki skład i w styczniu dobrze poradzimy sobie bez afrykańskich zawodników - mówił jeszcze kilka dni temu menedżer Chelsea, Carlo Ancelotti.
Tymczasem w drużynie rywala zza miedzy, Arsenalu aż tak wielkiego exodusu nie należy się spodziewać. Powołania na PNA otrzymali bowiem obrońca Wybrzeża Kości Słoniowej, Emmanuel Eboue oraz Kameruńczyk Alex Song. Choć Arsene Wenger straci na kilka tygodni jedynie dwóch zawodników to w obliczu długoterminowych kontuzji Robina van Persiego oraz Johana Djorou menedżer "Kanonierów" i tak nie może być zachwycony. - Puchar Narodów Afryki nie powinien mieć miejsca podczas trwania rozgrywek ligowych. Niektórzy piłkarze wracają z tego turnieju kontuzjowani, zmęczeni bądź osłabieni psychicznie - przyznał Francuz.
Spore kłopoty z zestawieniem jedenastki w styczniu może także mieć szkoleniowiec Portsmouth, Avram Grant. Zespół, który w obecnym sezonie walczy o utrzymanie straci czterech piłkarzy, którzy będą uczestniczyli w PNA. Aruna Dindane, Nadir Belhadj, Hassan Yebda oraz Nwankwo Kanu wyjadą do Angoli, z nadziejami na triumf w prestiżowym turnieju. Na domiar złego, w związku z zaległościami finansowymi władze Premier League nałożyły transferowe embargo na drużynę "Pompeys".
- Nie rozumiem, dlaczego FIFA na to pozwala. To dziwne, że Puchar Narodów Afryki rozgrywany jest w styczniu - stwierdził załamany menedżer Portsmouth, Avram Grant.