Luca Toni w czwartek został wypożyczony z Bayernu Monachium do AS Romy, a w sobotę zagrał po raz pierwszy w barwach nowej drużyny w meczu towarzyskim z zespołem Cisco Roma. Bardzo zadowolony z jego debiutu był trener "Giallorossich", Claudio Ranieri.

Roma pokonała 3-0 lokalnego rywala, który występuje w Serie C2 (IV liga włoska). Mecz na Stadio Flaminio oglądało 12 tysięcy widzów, głównie kibiców zwycięskiej drużyny, którzy przyszli oglądać w akcji Lucę Toniego. Były napastnik Fiorenitny spędził na murawie pierwszą godzinę gry, podczas której zaliczył asystę przy golu Jeremy'ego Meneza.
Postawę Włocha docenił szkoleniowiec Claudio Ranieri. - Toni bardzo dobrze ustawiał się na boisku i wychodził na pozycje. Próbowaliśmy mu podawać piłkę w sposób, który on najbardziej lubi - powiedział po sparingu trener zwycięskiej drużyny. - Luca jest w Romie dopiero od dwóch dni i wziął udział w trzech sesjach treningowych, więc to, co pokazał dziś na boisku, dobrze rokuje na przyszłość - dodał.
W związku z przyjściem Toniego, taktyka rzymian zapewne ulegnie zmianie, by znaleźć miejsce w składzie zarówno dla rosłego napastnika, jak i legendy "Giallorossich", Francesco Tottiego. - Pewne rzeczy na pewno ulegną zmianie. Przywykliśmy do gry w określony sposób. Niemniej jednak każdy dostanie szansę, bo będziemy grać co trzy dni - przyznał Ranieri. - Liczę na to, że Toni będzie do mojej dyspozycji na mecz z Cagliari. W meczu z Cisco był bardzo aktywny i zrobił na mnie duże wrażenie - zakończył szkoleniowiec Romy.