Menadżer Manchesteru United, sir Alex Ferguson, dłużej będzie musiał sobie radzić bez podstawowego bramkarza swojej drużyny. Edwin Van de Sar czuwa w Holandii przy poważnie chorej żonie.

Jak donosi angielski "Daily Mail", Holender otrzymał zgodę władz klubu na późniejszy powrót na Wyspy i pozostanie w najbliższych dniach przy poważnie chorej żonie. Oznacza to, że w nadchodzących spotkaniach po raz kolejny w bramce "Czerwonych Diabłów" może stanąć Tomasz Kuszczak.

36-letnia Annmarie w trakcie przygotowań świątecznych upadła w swoim domu. Szczegóły wypadku oficjalnie nie są jednak znane. Media donoszą, że doznała udaru mózgu.
Holender już na początku grudnia otrzymał zgodę na szybszy powrót do kraju i leczenie kontuzji kolana pod opieką lekarza reprezentacji "Pomarańczowych". Jak zdradził agent doświadczonego bramkarza, nie zamierza on wracać na Wyspy do czasu, gdy będzie wiadomo więcej na temat stanu zdrowia jego żony.

Van Der Sar nie zagrał w barwach United od 21 listopada, gdy jego drużyna w meczu ligowym 3-0 pokonała Everton. W bramce "Czerwonych Diabłów" z powodzeniem zastępuje go Tomasz Kuszczak.