Posada Ciro Ferrary w Juventusie Turyn wisi na włosku. Przeciętna dyspozycja "Starej Damy" w Serie A oraz przedwczesne, zdaniem działaczy, pożegnanie się Bianconerich z Ligą Mistrzów mogą zadecydować o zwolnieniu Włocha. Na jego miejsce już wytypowano następcę, miałby nim zostać Brazylijczyk Luis Felipe Scolari.

Niedawno do sztabu technicznego Juventusu powrócił Roberto Bettega, co może pociągnąć za sobą serię zmian w ekipie ze Stadionu Olimpijskiego. Pierwszą miałaby być zmiana trenera. Na celowniku Juve znalazł się Scolari, który obecnie pracuje w Uzbekistanie. Brazylijczyk potrafi porozumiewać się w języku włoskim, w przeszłości poprowadził do doskonałych rezultatów kadry narodowe Brazylii oraz Portugalii. Nieudana przygoda z Chelsea Londyn nie przeszkadza działaczom Juventusu, którzy bardzo cenią warsztat Scolariego.

Zatrudnienie byłego menedżera "The Blues" miałoby przynieść poprawę gry brazylijskiego trio "Starej Damy" - Diego, Amauriego oraz Felipe Melo. Juventus zapłacił za tę trójkę ponad 70 mln euro, ale suma ta jak na razie nie zwraca się na boisku. Scolari miałby więc za zadanie przywrócić swoich rodaków do optymalnej formy.