Szkoleniowiec Liverpoolu, Rafael Benitez przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że ten sezon nie jest dla "The Reds" zbyt dobry. - Nie mieliśmy dobrego początku sezonu, ponosiliśmy same straty i straciliśmy zaufanie właścicieli i kibiców - powiedział Hiszpan stacji "SkySport".

Benitez stwierdził, że awans do pierwszej czwórki w tabeli jest bardzo trudny i trener nie może zapewnić, że jego zespół będzie w stanie powalczyć z najlepszymi o fotel lidera. - Kiedy przegrywasz dwa lub trzy mecze pod rząd, to trudno jest potem nadrobić straty, bo są one zbyt duże, a tak właśnie stało się w tym sezonie - dodał trener "The Reds".

- Mieliśmy w zespole kilka kontuzji, na urazy narzekali kluczowi gracze i to było przyczyną naszej słabszej formy. Wiem, że wiele oczekiwano od Liverpoolu i zapewniam, że zrobię wszystko, by pod koniec sezonu wypaść jak najlepiej - zakończył menedżer.

Po 31. kolejkach angielskiej Premier League Liverpool zajmuje 6. miejsce z dorobkiem 51 punktów i traci do liderującego Manchesteru United aż 18 "oczek".