W 18. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Bruk-Bet Termalica przegrał w Mielcu ze Stalą 0-1. "Słonie" grały przez ponad godzinę w 11 na 10, a ponadto nie wykorzystały dwóch karnych!!!

Stal Mielec - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-0 (1-0)

1-0 Fabian Piasecki 21

Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom). Żółte kartki: Żyro, Strączek - Hubinek, Grzybek. Czerwona kartka: Getinger (Stal, 39). Widzów 2943.

STAL: Strączek - Żyro, Chorbadzhiyski, Matras, Flis, Getinger - Sitek (87 Szczutowski), Hinokio (69 Urbańczyk), Tomasiewicz, Mak (59 Granlund) - Piasecki (87 de Amo).

BBT: Loska - Grzybek (75 Zeman), Modelski, Biedrzycki, Putivtsev, Wasielewski - Mesanovic, Hubinek (65 Gergel), Wlazło, Stefanik (87 Bonecki) - Śpiewak.

Goście są jedynym zespołem w ekstraklasie, który nie wygrał na wyjeździe. Byli blisko przełamania tej fatalnej passy, ale w 41. minucie Piotr Wlazło, a w 53. minucie Muris Mesanovic nie wykorzystali dwóch karnych. Oba obronił Rafał Strączek, jest on pierwszym bramkarzem w XXI wieku, który w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej dokonał tej sztuki w jednym meczu.

Pierwsza połowa należała do mielczan, którzy często stwarzali zagrożenie pod bramką gości, sporo strzelali. W 21. minucie wyszła im wspaniała kontra. Hinokio podał do wybiegającego z własnej połowy Piasecki, ten popędził na spotkanie z Loską, by na 25. metrze skierować piłkę obok niego do siatki.

Dopiero w końcówce "Słonie" się przebudziły. W 37. minucie po strzale Biedrzyckiego w zamieszaniu, futbolówkę ręką sprzed bramki wybił Getinger. Po analizie VAR sędzia pokazał zawodnikowi Stali czerwoną kartę i podyktował karnego. Wlazło uderzył fatalnie, zbyt lekko i Strączek właściwie bez problemu obronił.

Po przerwie goście dostali kolejną szansę na wyrównanie po tym jak Chorbadzhiyski sfaulował Wasielewskiego. Jedenastkę tym razem wykonywał Mesanovic, ale i on uderzył fatalnie, w efekcie Strączek po raz drugi nie dopuścił do utraty gola! Niecieczanie do końca probowali osiągnąć choćby remis, ale bez skutku. W 71. minucie tuż obok słupka strzelił Wasielewski, a kwadrans później drogę do bramki, po strzale Mesanovica, zagrodził Flis. Stal, mimo że grała w dziesiątkę, mogła się pokusić w 79. minucie o podwyższenie, ale po "główce" Żyry z 5 m kapitalnym refleksem popisał się Loska.

Statystyka meczu: 10:18 w strzałach, 5:4 w celnych, 41:59% w posiadaniu piłki, 5:9 w kornerach i 105:111 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.

ST