Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Lewandowski strzelił gola Legii2012-07-29 19:20:00

W towarzyskim meczu rozegranym na Pepsi Arenie mistrz Niemiec - Borussia Dortmund pokonał warszawską Legię 1-0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył polski napastnik Robert Lewandowski.


Legia Warszawa - Borussia Dortmund 0-1 (0-1)

0-1 Robert Lewandowski 4
LEGIA: Kuciak (61 Skaba) - Rzeźniczak, Michał Żewłakow (46 Jędrzejczyk), Suler (46 Astiz), Wawrzyniak - Łukasik (46 Vrdoljak) - Kosecki (46 Kucharczyk), Furman, Gol (46 Radović), Żyro (78 Żurek) - Saganowski (46 Ljuboja).
BORUSSIA (I połowa): Weindenfeller - Piszczek, Santana, Hummels, Loewe - Błaszczykowski, Kehl, Gundogan, Grosskreutz - Lewandowski, Reus.
(II połowa): Weindenfeller - Subotić, Bender, Leitner, Perisić, Kirch, Schieber, Amini, Schmelzer, Gunter, Bittencourt.

Obaj trenerzy postawili na mocne jedenastki. W Legii swoją szansę na przekonanie do siebie trenera Urbana otrzymali znajdujący się blisko składu: Jakub Rzeźniczak, Marko Suler oraz Dominik Furman, którzy poprzednie spotkania rozpoczęli na ławce rezerwowych. Szkoleniowiec dortmundczyków - Jurgen Klopp - posłał do gry polskie trio - Roberta Lewandowskiego, Jakuba Błaszczykowskiego oraz Łukasza Piszczka.

Mecz rozpoczął się bardzo niekorzystnie dla warszawskiego zespołu. Już w czwartej minucie Dusan Kuciak musiał wyciągać piłkę z siatki. Chris Loewe zagrał futbolówkę w pole karne Legii, a po niepewnej interwencji Marko Sulera, dopadł do niej Robert Lewandowski i otworzył wynik.

Chwilę później mogło być jeszcze gorzej. Michał Żewłakow stracił piłkę na rzecz Jakuba Błaszczykowskiego, a kapitan reprezentacji Polski świetnie dograł do Kevina Grosskreutza. Niemiecki skrzydłowy nie wykorzystał jednak doskonałej szansy i uderzył obok bramki.

W zespole Jana Urbana bardzo aktywny był Jakub Kosecki. To właśnie on w 25. minucie odważnie ruszył prawym skrzydłem, minął jednego z rywali i wyłożył piłkę Januszowi Golowi. Najpierw strzał pomocnika Legii obronił instynktownie Roman Weidenfeller, później po dobitce z linii bramkowej futbolówkę wybił Felipe Santana, a przy ostatniej próbie Gola golkiper Borussii zdołał chwycić piłkę.

W 37. minucie kolejny raz doskonale zaprezentował się Dusan Kuciak, który w ekwilibrystyczny sposób obronił strzał Marco Reusa. W odpowiedzi legioniści ruszyli z szybkim kontratakiem, który o mały włosy nie zakończył się strzeleniem gola przez Dominika Furmana.

W przerwie obaj trenerzy dokonali wielu zmian. Zmienili się zawodnicy, ale wynik się nie zmienił.
 
legia.com (K. Grzelak), st





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty