W wyjazdowym spotkaniu 4. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały Utex Row Rybnik 85-69. Debiut na polskich parkietach zaliczyła Janell Burse, notując 16 punktów i 13 zbiórek.

Utex Row Rybnik – Wisła Can-Pack Kraków 69-85 (12-19, 17-26, 18-17, 22-23)

UTEX: Boddie 17, Krężel 12, Hampton 10, Bell 8, Sibora 7, Koc 7, Jaroszewicz 4, Stanek 2, Przekop, Suknarowska, Chomicka, Moszkowicz
WISŁA: Burse 16, Kobryn 16, Majewska 15, Cohen 11, Zohnova 11, Fernandez 10, Skorek 6, Wielebnowska, Gburczyk, Kułaga, Gajdosz

Trener Jose Ignacio Hernandez wciąż poszukiwał optymalnego ustawienia. W wyjściowym składzie znalazły się tym razem Ewelina Kobryn, Anna Wielebnowska, Marta Fernandez, Magdalena Skorek i Liron Cohen. Do Pawłowic, gdzie Utex podejmuje rywali w wyniku modernizacji swojego obiektu, nie udała się Aneta Kotnis. Jej miejsce w kadrze zajęła Burse, nie potwierdzając teorii o krytycznej trzeciej dobie aklimatyzacji.
Amerykanka dostała szansę w połowie pierwszej kwarty, a na zdobycie inauguracyjnych punktów potrzebowała niespełna 60 sekund. Wiślaczki prowadziły 19-12 i wygrywały walkę na tablicach. W kolejnej partii przewaga wzrosła do 16 „oczek”, zaś cegiełkę od siebie dołożyła Agnieszka Majewska.

W przerwie trudniejsze zadanie czekało Mirosława Orczyka, który musiał pobudzić swoje zawodniczki. Mógł być rozczarowany postawą Nikity Bell, która nie mogła przełamać impasu strzeleckiego. Liderka odbudowała się w trzeciej kwarcie, ale krakowianki kontynuowały grę „punkt za punkt”. Ta bilansowała pomiędzy „wysokimi” a obwodowymi, które nienajgorzej radziły sobie na dystansie.

rb

Hernandez zadowolony z postawy zespołu

Trener Wisły Can-Pack Kraków, Jose Ignacio Hernandez, pozytywnie ocenił występ swoich podopiecznych przeciwko Utexowi Row Rybnik. – Z meczu na mecz gramy coraz lepiej – podkreślił.

Hiszpański szkoleniowiec był wyraźnie spokojniejszy po odniesieniu drugiego zwycięstwa w rozgrywkach. – Było to dla nas niezwykle ważne zwłaszcza przy uwzględnieniu porażek na początku sezonu. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i mamy nadzieję, że nasza gra osiągnie poziom taki, jaki chcemy – wyraził nadzieję.

W podobnym tonie wypowiadał się o debiucie Janell Burse. – Jesteśmy zadowoleni z jej występu. Z pewnością będzie dla nas ogromnym wzmocnieniem – ocenił.

Opiekun przeciwnej drużyny, Mirosław Orczyk, nie robił tragedii z niepowodzenia. – Pomimo wysokiej porażki widzę wiele pozytywów – podkreślił. Z respektem wypowiadał się o Wiśle Can-Pack i jej koncepcji budowy składu. – Ma znakomite podkoszowe, dobrą rozgrywającą i wkomponowane rzucające. To kompletna drużyna – dodał.
rb

Aktualizacja: 11-10-2009 12:54