Trwa passa Wisły Can-Pack Kraków. Chociaż grała nierówno, to odniosła pewne wyjazdowe zwycięstwo nad Odrą Brzeg 74-61. Najskuteczniejsza okazała się Ewelina Kobryn, notując 20 punktów.

W Krakowie pozostała kontuzjowana Janell Burse. Jej miejsce w meczowej kadrze zajęła Erin Phillips, na którą trener Jose Ignacio Hernandez postawił w wyjściowej piątce. Australijka może zaliczyć występ do udanych, lecz bez wątpienia nie pokazała pełni swoich możliwości.

Po pierwszej kwarcie zanosiło się na iście łatwe zwycięstwo, bowiem krakowianki wygrały ją 23-14. Na wypracowanie dziewięciopunktowej przewagi potrzebowały zaledwie ośmiu minut, co było głównie zasługą strzeleckiej serii Gunty Basko. Dwukrotnie trafiła za trzy punkty, a do tego dołożyła celny rzut z półdystansu. Gospodynie przebudziły się w drugiej kwarcie i na 15-minutową przerwę schodziły z niespodziewanym prowadzeniem 40-38. Ich motorem napędowym była dobrze znana w polskiej lidze Xenia Stewart.

Wszystko wróciło do najlepszego porządku po zmianie stron. Wiślaczki stopniowo odskakiwały, na co wpływ miała tym razem postawa podkoszowych. Dzięki zwycięstwu utrzymane zostało prowadzenie w tabeli. Jak na razie Wisła legitymuje się nienagannym bilansem 3-0.

Odra Brzeg - Wisła Can-Pack Kraków 61-74 (14-23, 26-15, 10-17, 11-19)

ODRA: Stewart 18, Tossie 14, Daniel 13, Gawrońska 7, Tajerle 4, Żyłczyńska 3, Beachem 2, Buszta, Bachryj, Oses, Teklińska
WISŁA: Kobryn 20, Gburczyk-Sikora 12, Leciejewska 12, Basko 10, Phillips 7, Krężel 6, Pawlak 3

rb