Koszykarze Orlando Magic wygrali z "Tłokami" w Detroit, a Marcin Gortat wystąpił w pierwszej piątce zwycięskiego zespołu. Polski jedynak w NBA zdobył 14 punktów i zanotował 11 zbiórek.

Chicagowskie "Byki" to już nie ten zespół, który zachwycał kibiców nie tylko za Oceanem. Teraz drużyna gra ze zmiennym szczęściem mając na koncie dziewięć wygranych i siedem porażek. Siódmej doznała - we własnej United Center - z Orlando Magic w obecności 21 435 widzów.

Wisła Can-Pack Kraków pokonała USO Mondeville 65-47, czym zapewniła sobie awans do fazy play-off. Przed nią pozostają jednak cztery mecze, w których powalczy o jak najkorzystniejsze rozstawienie.

Mecz koszykarek Wisły Can-Pack z francuskim zespołem USO Mondeville w ramach Euroligi był opóźniony. Miał się rozpocząć o godz. 19.30, ale kilka zawodniczek krakowskich z powodu opadów śniegu nie mogło dojechać na czas.

Nadal trwa świetna passa koszykarzy Orlando Magic. We wtorek we własnym Amway Center - w obecności 18 846 widzów - pokonali Detroit Pistons 90-79, choć przegrywali 69-72. To już ich siódma wygrana w ósmym meczu.

Wisła Can-Pack Kraków wraca - przynajmniej do niedzieli - na pierwszą posadę w Ford Germaz Ekstraklasie. Na własnym parkiecie pokonała ona Lidera Pruszków 70-52.

San Antonio Spurs po serii 12 kolejnych wygranych znalazły pogromcę po raz drugi w tym sezonie. Z kolei "Magicy" z Orlando we własnej hali poradzili sobie z Cleveland Cavaliers. Wygrali pierwszą kwartę różnicą 10 punktów i to wystarczyło. W zespole gospodarzy Marcin Gortat grał przez 12 minut i 42 sekundy zdobywając dwa punkty.

Wydarzeniem środowego wieczoru w NBA była potyczka w Centrum Amway w Orlando na Florydzie. 18 936 widzów oglądało świetny występ "Magików" z Miami Heat i ich wygraną 104-95. W zespole gospodarzy przez 10 minut grał Marcin Gortat, zdobywca dwóch punktów.

W meczu liderów Konferencji NBA, koszykarze Orlando Magic przegrali w Teksasie z "Ostrogami" z San Antonio różnicą 9 punktów. O porażce przesądziła IV kwarta.