Prezydent Formuły 1, Bernie Ecclestone jest przekonany, że ani Campos Meta, ani USF1 nie wystąpią w wyścigu otwierającym nowy sezon 15 marca w Bahrajnie. - Nie wierzę w to, że te teamy zobaczymy na starcie - stwierdził Brytyjczyk.

Wszystko dlatego, że ani Campos, ani USF1 nie mają dobrych sponsorów, a jako że są nowymi zespołami w F1, to jest im jeszcze trudniej zdobywać fundusze na starty. Natomiast Stefan GP, który nie ma zagwarantowanego miejsca w tym roku w wyścigach nie rezygnuje z marzeń o występach. Szef zespołu, Zoran Stefanovic wysłał nawet do Bahrajnu kontener ze sprzętem zespołu. Jego działaniom przyklaskuje Ecclestone. - Mam dobry kontakt ze Stefanem GP i zrobię wszystko, by ten zespół występował w F1. Idealnym kandydatem na ich kierowcę byłby Ralf Schumacher. Ma duże doświadczenie i zna ten zespół - powiedział prezydent F1.

Magazyn "Autosport" twierdzi, że drugim kierowcą Stefana najprawdopodobniej zostanie Kazuki Nakajima, który wcześniej jeździł w barwach Williamsa.

Oficjalna strona teamu informuje, iż tożsamość kierowców zostanie ogłoszona w najbliższym czasie. - Przez trzy dni będziemy przeprowadzali testy, a następnie wybierzemy kierowców - brzmi oświadczenie.