Do końca tego tygodnia oficjalnie ma zostać potwierdzona transakcja wykupienia przez koncern Mercedes-Benz 75% udziałów w teamie tegorocznych mistrzów świata Formuły 1, Brawn GP. Spekuluje się, że decyzja ta może zwiastować odejście z zespołu Jensona Buttona i chęć zatrudnienia przez niemieckich udziałowców Nicka Heidfelda oraz Nico Rosberga.

Od kilku miesięcy trwają rozmowy na temat tej transakcji pomiędzy Rossem Brawnem i szefami Mercedesa, jednak obecny właściciel Brawn GP unikał zdradzenia ewentualnych jej szczegółów. Zapytany o nią w ostatnich tygodniach, odpowiedział lakonicznie: - Mercedes jest bardzo ważną częścią naszej drużyny i nie mam wątpliwości, że bez jego silników nie zdobylibyśmy podwójnego mistrzostwa świata. Do tego stworzyliśmy doskonały układ partnerski i chcielibyśmy w przyszłości go rozwinąć.
Jak podał angielski "Daily Mail", już w tym tygodniu Mercedes-Benz ma przejąć 75% udziałów w zespole, a w dalszej perspektywie zmienić jego nazwę. Gazeta przewiduje, że transakcja ta może zwiastować koniec współpracy z Jensonem Buttonem, a dwa wolne miejsca w bolidach Brawna mieliby zająć niemieccy kierowcy. Numerem jeden miałby zostać Nico Rosberg, a jego partnerem byłby Nick Heidfeld.
Poza Buttonem na nowej inwestycji Mercedesa może stracić zespół McLarena, również od wielu lat korzystający z jego silników, a w którym niemiecki koncern posiada 40% akcji.