Mimo nadal istniejących, matematycznych szans na zakończenie sezonu na szczycie klasyfikacji generalnej, kierowca teamu Ferrari, Felipe Massa przyznał, że stracił nadzieję na wywalczenie mistrzowskiego tytułu. W niedzielnym Grand Prix Singapuru Brazylijczyk wywalczył ostatecznie ósme miejsce.

Massa, z powodu kłopotów technicznych, z którymi borykał się w kwalifikacjach, rozpoczął wyścig na końcu stawki, zdołał jednak odrobić straty i ukończyć rywalizację na dziesiątej pozycji. Co więcej, w wyniku kar nałożonych na wyprzedzających go Adriana Sutila i Nico Huelkenberga przesunął się ostatecznie o kolejne dwa miejsca. Oznacza to jednak, że w klasyfikacji generalnej do liderującego Marka Webbera traci obecnie aż 74 punkty.

Pomimo że matematycznie Brazylijczyk nadal ma szanse na mistrzowski tytuł, nie ma wątpliwości, iż marzenia o głównym trofeum musi odłożyć na kolejny sezon. Po zakończeniu niedzielnego wyścigu ze złością odpowiedział w tej sprawie jednemu z włoskich dziennikarzy. - Odpowiedzi na niektóre pytania można chyba łatwo przewidzieć, ale jeśli trzeba, mogę powtórzyć to jeszcze raz. Walka o mistrzostwo dla mnie dobiegła już końca - stwierdził.

Do grona głównych faworytów zalicza się natomiast jego partnera z zespołu, Fernando Alonso, który po zwycięstwie w Grand Prix Singapuru zajmuje w klasyfikacji drugie miejsce i traci do Webbera 11 punktów.