Kierowca Red Bull Racing, Mark Webber przyznał, że ma już dość "tego całego cyrku" związanego z teamami, które w nowym sezonie wystąpią w Formule 1. - To żenujące, by prawie w przeddzień startów nie być pewnym, jakie zespoły pojawią się w Bahrajnie - powiedział.

- Wydaje mi się, że oglądam na żywo jakaś bajkę z Myszką Mickey i Tomem i Jerrym, bo przecież to nie o Formułę chodzi - ironizował Webber, który jest przewodniczącym Federacji Kierowców. - Nie rozumiem, jak władze F1 mogły dopuścić do takiego bałaganu - denerwował się Australijczyk.
Tegoroczna rywalizacja rozpocznie się 14 marca w Bahrajnie.