Hiszpan Rafael Nadal po raz pierwszy w karierze wygrał tenisowy turniej wielkoszlemowy US Open na kortach Flushing Meadows. W finale pokonał Serba Novaka Djokovica 6-4, 5-7, 6-4, 6-2.

W niedzielę deszcz nie pozwolił rozegrać decydującego meczu singla panów. W poniedziałek nadal ciemne chmury gromadziły się nad Nowym Jorkiem, ale potyczkę rozpoczęto w miarę dobrych warunkach o godz. 22.20 czasu polskiego. Tuż po północy - przy stanie 4-4 w drugim secie (Djokovic prowadził już 4-1!) - padało mocno, niebo przecinały błyskawice i spotkanie zostało przerwane. Wznowione po blisko dwóch godzinach zaczęło się szczęśliwie dla Serba, który wygrał seta do pięciu i to była pierwsza strata Hiszpana w tym turnieju. Później Nadal wrócił do właściwego sobie rytmu i pewnie zwyciężył.

Hiszpański tenisista jest siódmym w historii, któremu udało się wygrać we wszystkich turniejach wielkiego szlema (inni to: Fred Perry, Donald Budge, Roy Emerson, Rod Laver, Andre Agassi, Roger Federer).

- To najlepszy w tej chwili zawodnik na świecie i na ten sukces zasłużył - powiedział po finale Djokovic i pokłonił się rywalowi. Nadal także odpowiedział komplementem: - Ten puchar z pewnością także i ty szybko zyskasz.
Nadal umocnił się na czele rankingu, a Serb już przed finałem wiedział, że awansuje na drugie miejsce.

Statystki meczu finałowego:
Asy: 8-5

Pierwszy serwis: 75 ze 112 (67%) - 95 ze 143 (66%)
Podwójne błędy serwisowe: 2-4
Niewymuszone błędy: 31-47
Zwycięskie piłki: 136-119
Czas gry: 3.43

Finał singla mężczyzn:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Novak Djokovic (Serbia, 3) 6-4, 5-7, 6-4, 6-2

* * *

Przed meczem panów został dokończony finał debla pań. Amerykanka Vanii King i Jarosława Szwedowa z Kazachstanu (nr 6.) pokonały Amerykankę Liezel Huber i Rosjankę Nadieżdę Pietrową (2.) 2-6, 6-4, 7-6(4).