Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak, załoga LOTOS Rally Team, zmagała się dziś w Rajdzie Szwecji z nadsterownym samochodem i odśnieżaniem trasy jadąc jako pierwsza załoga. Po przejechaniu 7 piątkowych odcinków specjalnych Polacy zajmują 21. miejsce. Prowadzi Sebastian Ogier przed Sebastianem Loebem (+32.2) i Jari Matti Latvalą (+33.7).

Pierwszy dzień Rajdu Szwecji załoga LOTOS Rally Team nie może zaliczyć do udanych. Problemy ze sprzęgłem pojawiły się podczas pierwszego dzisiejszego odcinka specjalnego. Podczas południowego serwisu wymieniona została skrzynia biegów, ale jej „nastawy dyferencjałów” uniemożliwiały precyzyjne prowadzenie samochodu. 

- Na strefie serwisowej po pierwszej pętli mechanicy byli zmuszeni do wymiany skrzyni biegów ze względu na usterkę sprzęgła. Nowa skrzynia miała inne ustawienie dyfra, w związku z czym samochód prowadził się inaczej. Niestety, nie mieliśmy możliwości przetestowania tego wcześniej. Auto nie dało się kontrolować, cały czas ślizgało się tyłem. Na piątym odcinku wpadliśmy w zaspę. Dobrze, że udało nam się wyjechać, chociaż nie obyło się bez użycia łopaty i pomocy tutejszych kibiców, za którą bardzo dziękuję. Na serwisie znowu zmienimy skrzynię i mam nadzieję, że to pozwoli nam pojechać naszym normalnym tempem na kolejnych odcinkach - powiedział Michał Kościuszko. 

W sobotę zawodnicy mają do przejechania 114 kilometrów oesowych podzielonych na 8 odcinków specjalnych.

LOTOS Rally Team