Robert Kubica, polski kierowca Formuły 1, weźmie udział w słynnym samochodowym Rajdzie Monte Carlo.

Tomasz Kuchar został po raz piąty (a czwarty z kolei) triumfatorem samochodowego Rajdu Barbórka w Warszawie. To osiągnięcie bez precedensu w historii tej imprezy.

W najbliższą sobotę, 4 grudnia, Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak, reprezentujący w MŚ zespół Dynamic World Rally Team, wystartują w Rajdzie Barbórki, który tradycyjnie zakończy zmagania kierowców rajdowych w sezonie 2010.

Rafał Sonik dołącza do Orlen Team i w jego barwach wystartuje na swoim quadzie w Rajdzie Dakar 2011. Na trasie tej najtrudniejszej imprezy motoryzacyjnej świata pojadą także motocykliści: Jacek Czachor, Jakub Przygoński i Marek Dąbrowskiego oraz utytułowana załoga samochodową Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin.

Robert Kubica przesiadł się w miniony weekend z Formuły 1 za kierownicę renault clio i zajął czwarte miejsce w samochodowym, rozgrywanym już po raz 56., Rallye du Var we Francji. Wygrał Cédric Robert, a drugi na mecie - Bryan Bouffier, 3-krotny mistrz Polski, zapewnił sobie w końcu mistrzostwo Francji.

Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak, reprezentujący zespół Dynamic World Rally Team, zakończyli sezon 2010 na 5. miejscu w rajdowych samochodowych mistrzostwach świata w klasyfikacji SWRC.

15 "kapci" w ciągu pięciu dni. Rajd Faraonów na pewno na długo pozostanie w pamięci Rafała Sonika jako najbardziej pechowy w sezonie, w którym krakowski quadowiec zdobył Puchar Świata.

Śmiało można mówić już o pechu jaki towarzyszy Rafałowi Sonikowi podczas Rajdu Faraonów w Egipcie. Dzisiaj kolejne niepowodzenia techniczne, ale mimo to polski quadowiec zakończył najdłuższy do tej pory etap na drugim miejscu za Patronellim, a przed Pawłowem.

Piasek, wiatr i... kolejne problemy sprzętowe, tym razem prozaiczne, związane z oponami. W wyniku niepowodzeń Rafał Sonik dojechał na metę dzisiejszego etapu Rajdu Faraonów na 4. miejscu, ale jak sam powiedział był to nie lada wyczyn. Mimo to jest zadowolony, kolejny test sprzętu na Dakar ma już za sobą.

Pierwszy etap pustynnego Rajdu Faraonów w Egipcie rozpoczął się niefortunnie dla krakowskiego quadowca Rafała Sonika. W połowie trasy zaskoczyły go problemy sprzętowe, które spowodowały prawie godzinną stratę. Mimo to na mecie zameldował się na wysokim 6. miejscu.