Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka
Mocna Brazylia sprawiła tęgie lanie przed finałem Ligi Światowej2011-06-30 22:47:00

Brazylia rozbiła w pył reprezentację Polski w ostatnim meczu grupy A Ligi Światowej, rozegranym w Katowicach. - To był nasz najgorszy mecz w Lidze Światowej - przyznawał Michał Bąkiewicz. - A nasz najlepszy - odpowiadał słynny Giba.


Polska – Brazylia 0-3 (17:25,14:25, 21:25)

POLSKA: Żygadło, Bartman, Ruciak, Kurek,Nowakowski, Możdżonek, Ignaczak (L), Woicki, Jarosz, Kubiak, Kosok, Bąkiewicz
BRAZYLIA: Sidao, Giba, Theo, Rodrigao, Marlon, Dante, Sergio (L), Bravo, Bruno, Wallace

Po polskiej stronie siatki na boisko wybiegła ta sama szóstka, co we wczorajszym meczu. Zmiany nastąpiły w drużynie Brazylii. Na przyjęciu wyszedł Giba, na rozegraniu Marlon, a na środku Rodrigao.

Pierwszy set od ataku z lewego skrzydła rozpoczął Zbigniew Bartman. Drużyny grały punkt za punkt aż do stanu 10:10. Po zbiciu Theo, punktowej zagrywce Sadao i pojedynczym bloku Rodrigao na Możdżonku Brazylijczycy wyszli na trzypunktowe prowadzenie 13:10. Szkoleniowiec Polaków poprosił o pierwszy czas, ale przewaga Canarinhos rosła, Andrea Anastasi po kolejny czas dla swojej drużyny sięgnął przy stanie 14:19. Mimo zmian przeprowadzanych w polskiej ekipie, biało-czerwonym nie udało się już nic wskórać w tym secie. Partię punktową zagrywką zakończył Giba (17:25).

W drugim secie podopieczni Bernardo Rezende zmietli rywali z parkietu. Polacy nie radzili sobie z silnymi atakami Canarinhos,  którzy dobrze grali również w obronie. Siatkarze na drugą przerwę techniczną schodzili przy stanie 9:16. Przewaga gości rosła w bardzo szybkim tempie. Polakom nie wychodziło kompletnie nic. Przegrali do 14!

Trzeci set od samego początku był bardzo wyrównany. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziliśmy 8:7, a na drugą po ataku Giby to Brazylijczycy schodzili prowadząc 16:15. Jak zwykle w końcówce Canarinhos „odjechali” Polakom na kilka punktów i to oni triumfowali w trzecim, ostatnim secie 21:25.

Obie drużyny przenoszą się teraz na Wybrzeże, w Gdańsku od 6 do 10 lipca odbywać się będzie turniej finałowy Ligi Światowej.

Michał Bąkiewicz komentował po meczu : Jest nam bardzo przykro i jesteśmy, mówiąc delikatnie, bardzo źli na siebie. To było do tej pory nasze najgorsze spotkanie w Lidze Światowej. Zespół z Brazylii nie pozwolił nam "rozwinąć skrzydeł".

Giba cieszył się: Z kolei to był nasz najlepszy mecz. Przede wszystkim zagraliśmy bardzo dobrze w przyjęciu i w polu zagrywki. Bardzo dobrze wychodziły nam kontrataki. Najważniejsze jest to, że w przyszłym tygodniu zaczyna się inna bajka. Inne mistrzostwa. Bardzo dobrze, że pokazaliśmy, że mamy szeroki skład. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wszystko będzie dobrze.

 

Tabela grupy A

1. Brazylia     12    30    32-10
2. USA          10    18    20-17
3. Polska       12    18    21-19
4. Portoryko 10    10      3-30

pzps.pl/st


dante.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty