Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka
Mocny rewanż Amerykanów w Lidze Światowej2011-05-28 19:23:00

Siatkarze USA zrewanżowali się Polakom i po piątkowej porażce, w sobotę wygrali drugi mecz grupy A Ligi Światowej 3-0, trzeci set kończył się wynikiem 37-35.


 

Polska – USA 0-3 (22:25, 19:25, 35:37)

POLSKA: Żygadło, Bartman, Nowakowski , Kosok , Ruciak, Kurek, Ignaczak (l) Możdżonek, Bąkiewicz.
USA: Suxho, Stanley, Millar, Lee, Anderson, Priddy, Lambourne (l) Lotman, Gardner. Autor/Źródło: KSz

- Wczoraj były problemy z przyjęciem polskiej zagrywki, a sami nie potrafiliśmy serwisem utrudnić rywalowi życia na boisku. Jestem przekonany, że dziś będziemy lepiej przyjmować i zrealizujemy nasze założenia taktyczne. Na pewno bardzo trudno jest znaleźć następcę Lloya Balla. Jest to gednialny rozgrywający. Testujemy kilku graczy i mamy do nich zaufanie - powiedział przed sobotnim meczem trener zespołu USA Alan Knipe.

W pierwszym secie toczyła się wyrównana walka. Żadna z drużyn nie zdołała wypracować sobie przewagi większej niż dwa punkty (6-8, 16-14). Dopiero po drugiej przerwie technicznej atak Kurka i pomyłka Lee doprowadziły to wysokiego prowadzenia Polaków 18:14. Tak samo łatwo jak tę przewagę wywalczyła, tak samo ją roztrwoniła. Amerykanie doprowadzili do remisu 19:19. Do końca partii to podopieczni Alana Knipe dyktowali warunki na boisku. Set zakończył Anderson 22:25.

Na początku drugiej partii Amerykanie podarowali rywalom dwa punkty. I ten prezent Polacy utrzymali do pierwszej przerwy technicznej 8-6. Zawodnicy USA jednak szybko zdołali doprowadzić do remisu 10:10. Dzięki dobrej grze na siatce Kosoka nasza reprezentacja odskoczyła ponownie na dwa oczka. Dobra gra w ataku Priddiego i Andersona przyczyniła się do tego, że to goście na drugą przerwę techniczną schodzili prowadząc 16-14. Polacy nie potrafili poradzić sobie z mocnymi atakami przeciwników, zaczęli popełniać więcej własnych błędów. Przegrali 19-25.

Trzeci set nie zaczął się po myśli reprezentantów Polski. To Amerykanie zdobyli pierwsze 4 punkty przede wszystkim dobrze grając w bloku. Na boisku pojawił się Paweł Woicki i Michał Bąkiewicz. Biało-czerwonym przed pierwszą przerwą techniczną udało się zniwelować straty do dwóch punktów 6-8, ale potem przewaga gości zaczęła się powiększać. Przy drugiej pauzie było już 12-16, jednak zaraz po mniej to nasi siatkarze zdobyli 3 punkty co zmusiło trenera Knipe to wzięcia czasu 15-16. Dobra gra w ataku Bartmana doprowadziła do remisu 21-21. Końcówka partii była bardzo emocjonująca. Mieliśmy co najmniej pięć piłek setowych, a Amerykanie podobną ilość meczboli. Jednak to zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych okazali się lepsi w końcówce. Wygrali partię do 35.

Najlepszym zawodnikiem spotkania został kapitan amerykańskiej drużyny William Priddy.
pzps.pl


polskausa.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty