Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Legia pokonana, Cracovia liderem2022-07-29 23:09:00

W 3. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia pokonała Legię Warszawa 3-0! "Pasy" w swoim trzecim meczu nowego sezonu odniosły trzecie zwycięstwo!


Cracovia - Legia Warszawa 3-0 (1-0)

1-0 Michał Rakoczy 37

2-0 Patryk Makuch 51 (karny)

3-0 Benjamin Källman 90+3

Sędziował Damian Kos (Gdańsk). Żółte kartki: Myszor, Jugas, Oshima, Jablonsky - Josue, Kastrati. Widzów 13 128.

CRACOVIA: Niemczycki - Kakabadze, Jugas, Jablonsky, Ghita, Pestka - Rakoczy (72 Källman), Loshaj (60 Oshima), Rasmussen, Myszor (80 Knap) - Makuch (80 Siplak).

LEGIA: Tobiasz - Jędrzejczyk, Rose, Hanna, Ribeiro - Wszołek (77 Kastrati), Slisz (83 Kharatin), Josue, Kapustka (77 Baku), Pich (60 Muci) - Rosołek.


Statystycy wynaleźli w archiwach, że ostatnio taki start do sezonu - trzy zwycięskie mecze - Cracovia miała w... 1939 roku. 


Pierwsze zagrożenie stworzyli gospodarze. W 7. minucie Pestka znalazł w polu karnym Rasmussena, ten zwiódł Josuego, uderzył "po długim", ale za wysoko. W rewanżu, trzy minuty później, Kapustka z dobrej pozycji strzelił z kilkunastu metrów nad poprzeczką. W 25. minucie "bombę" posłał Kakabadzie, lech golkiper gości piąstkował piłkę.


W 37. minucie krakowianie przeprowadzili piękną kontrę, konkretnie młodzieżowcy. Myszor pociągnął prawą stroną, sprytnie zagrał do środka, a nadbiegający Rakoczy precyzyjnie z 13 m zmieścił futbolówkę w siatce. 1-0!


Legia miał okazję do wyrównania w 45. minucie. Wszołek podał z lewej strony na prawo do Jędrzejczyka, który z 5 m główkował w słupek. Dobitka Kapustki poszybowała nad bramką.


Po przerwie los się uśmiechnął do "Pasów". W 46. minucie w polu karnym gości Myszor kopnął piłkę, ta trafiła w rękę Wszołka. Arbiter początkowo nie zareagował, dopiero po minucie przerwał grę i skorzystał z VAR-u. Długo to wszystko trwało, jeszcze w międzyczasie zawodnicy skoczyli sobie do oczu, w efekcie dopiero w 51. minucie Makuch ekgzekował rzut karny. Uderzył pewnie, to jego pierwszy gol w nowych barwach i ekstraklasie.


Zespół stołeczny miał swoją szansę w 63. minucie. Po ładnej kombinacji Muci spudłował o metr. Później gospodarze kontrolowali mecz, w 83. i 86. minucie dwa razy mocno uderzał Kakabadze, lecz Tobiasz nie dał się zaskoczyć.


W doliczonym czasie piękną akcję przeprowadzili dwa rezerwowi. Po wyrzucie z autu Siplak zagrał spod linii końcowej do tyłu, a Källman z 9 m pokonał bramkarza. 3-0.


Statystyka meczu: 11:13 w strzałach, 7:1 w celnych, 4:5 w kornerach, 40:60% w posiadaniu piłki i 112.5:113 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


st


makuchlegia2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty